Dramat w Słupsku. Z informacji jakie podaje "Dziennik Bałtycki" wynika, że poród 17-letniej dziewczyny nastąpił w nocy z soboty na niedzielę. W niedzielę rano do mieszkania przyjechała policja. Na miejscu obecny był też prokurator. Na razie nie ujawniono, czy w czasie oględzin znaleziono na ciele noworodka jakiekolwiek obrażenia.
W poniedziałek słupska prokuratora wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci noworodka. Marcin Natkaniec, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego nie ujawnia jednak okoliczności sprawy ze względu na fakt, że matka dziecka jest osobą małoletnią.
"Dziecko urodziło się w domu. Zostało znalezione martwe. Dopiero po sekcji zwłok będzie wiadomo, czy żyło w chwili narodzin" - dodaje Marcin Natkaniec w rozmowie z dziennikiem.
Sekcja zwłok ma odbyć się w czwartek (1 października) w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.