Do tragedii doszło w miejscowości Großröhrsdorf na wschodzie Niemiec. Po południu w środę 15 września 16-letnia Wiktoria szła do koleżanki. W okolicach ulicy Jana Sebastiana Bacha dziewczyna została zaatakowana przez nieznanego sprawcę, który zadał jej kilka ciosów nożem.
16-latka dźgnięta nożem. Nie udało się jej uratować
Zakrwawioną Wiktorię znaleźli przechodnie niedaleko garaży przy ulicy Bacha. Świadkowie od razu zadzwonili po służby. Medycy reanimowali dziewczynę na miejscu, a potem w ciężkim stanie Wiktoria została przewieziona do szpitala. Niestety 16-latki nie udało się uratować.
Morderstwo wstrząsnęło mieszkańcami niewielkiego miasteczka. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa nastolatki. Przez ponad tydzień policja nie informowała o żadnych szczegółach sprawy i o domniemanym sprawcy. Wśród mieszkańców Großröhrsdorf pojawiały się wzajemne podejrzenia i anonimowe donosy na policję — pisze dziennik "Bild".
Podejrzany i ofiara się znali
Lokalne media poinformowały, że w czwartek policja zatrzymała 15-letniego obywatela Niemiec. Ustalono, że podejrzany i ofiara znali się. Jak przekazał prokurator Christopher Gerhardi, motyw zbrodni nie jest jeszcze jasny. Służby nadal szukają narzędzia zbrodni. Rano przeszukano też mieszkanie nastolatka.
Rodzice Wiktorii byli zszokowani wiekiem aresztowanego – przyznał w rozmowie z "Bildem" Robert Zukowski, adwokat rodziny ofiary.
Kwiaty i znicze pod szkołą
Dziewczyna uczyła się w szkole średniej w Großröhrsdorf. Pod placówką składane są kwiaty i zapalane znicze. Koledzy i koleżanki 16-latki w emocjonalnych listach żegnają dziewczynę.
16-letnia Wiktoria pochodziła z Gorzowa Wielkopolskiego. Kilka miesięcy temu rodzina wyjechała do Niemiec. Mama dziewczyny jest osobą niepełnosprawną, a pracuje tylko jej mąż. Bliscy chcą, aby 16-latka została pochowana w Polsce.