Śmierć Ewy Tylman. Nowe fakty ws. Adama Z. 

Wraca sprawa zabójstwa Ewy Tylman. W czwartek ponownie rozpocznie się proces oskarżonego Adama Z. W 2019 roku mężczyzna został uniewinniony, jednak Sąd Apelacyjny uchylił wyrok.

Do sądu praca sprawa Ewy TylmanDo sądu wraca sprawa Ewy Tylman
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Sonia Stępień

Proces oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman Adama Z. rozpocznie się w czwartek w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Podczas rozprawy przesłuchana ma zostać niewielka liczba świadków. Możliwe, że o opinię poproszony zostanie także biegły psycholog, który oceni wiarygodność oskarżonego.

Śmierć Ewy Tylman

Sprawą Ewy Tylman żyła cała Polska. 26-latka zaginęła pod koniec 2015 roku w Poznaniu, a po paru miesiącach z Warty wyłowiono jej zwłoki. Medycy sądowi nie potrafili wskazać przyczyny jej śmierci, ponieważ ciało znajdowało się już w stanie zaawansowanego rozkładu.

Adam Z. stanął przed sądem w tej sprawie po raz pierwszy styczniu 2017 roku. Według prokuratury, mężczyzna zepchnął Tylman ze skarpy, po czym nieprzytomną wrzucił do rzeki. Prokuratura domagała się dla niego 15 lat pozbawienia wolności. Oskarżony nie przyznawał się do winy.

W 2019 roku w kwietniu sąd uniewinnił Adama Z. od zarzutu zabójstwa. W uzasadnieniu wyroku Sędzia Okręgowa uznała, że "Adam Z. nie miał czasu ani sposobności, by w czasie 5 minut i 8 sekund dokonać zabójstwa Ewy Tylman w sposób opisany w akcie oskarżenia".

Zagioniona Ewa Tylman - ostatnie nagranie

Wskazano także, że podaną przez policję wersję wydarzeń wykluczył prokuratorski eksperyment procesowy. Oprócz tego Adam Z. podobno nie posiadał motywu dla zamordowania młodej kobiety, a przynajmniej nie wskazała go prokuratura.

Sprawa Ewy Tylman. Odbędzie się nowy proces

Prokuratura i oskarżyciele posiłkowi wnieśli apelację od wyroku uniewinniającego. Na początku 2020 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok pierwszej instancji, a sprawa została skierowana do ponownego rozpoznania. Decyzja ta jest prawomocna.

W uzasadnieniu tego wyroku, sędzia Marek Kordowiecki wskazał na "irracjonalne” zachowanie oskarżonego. Przytoczył, że sam Adam Z. podczas przesłuchania przyznał, że Tylman uciekając przed nim wpadła do rzeki, a on nie udzielił jej pomocy.

Oskarżony doskonale wiedział, że Ewa Tylman znalazła się w rzece. Wynika to przecież wprost z jego wyjaśnień (…). To, że powiedział, że znaleźli się po prawej stronie mostu absolutnie nie dyskredytuje tych jego wyjaśnień – mówił sędzia
Postawa Adama Z. zmienia się z chwilą, gdy znika na 5 minut z kamery razem z Ewą Tylman i pojawia się po tych 5 minutach w obiektywach kamery monitoringu. Te dowody to są pewne oczywiście poszlaki, a jednocześnie te przesłanki wskazują wprost na to, że Adam Z. doskonale wiedział, co stało się z Ewą Tylman – powiedział sędzia w uzasadnieniu

Kordowiecki jednak zauważył, że w sprawie brakuje odpowiednich dowodów. Jednym z głównych dowodów jest notatka policyjna z rozmowy z Adamem Z, a według prawa nie może ona stanowić dowodu w sprawie.

Nie ulega wątpliwości, że co najmniej - ale to co najmniej - oskarżony powinien odpowiadać za nieudzielenie Ewie Tylman pomocy w tej sytuacji, w jakiej ona się znalazła, kiedy o zimnej porze wpadła do rzeki Warty (...) Zamiast wówczas zadzwonić do służb ratunkowych 112, a nie do swojego partnera - ta sytuacja mogła być rzeczywiście zupełnie inna – skonkludował sędzia Kordowiecki

Ojciec Ewy Tylman o Adamie Z.: "Kręci i zachowuje się tak, jakby ktoś nim kierował!"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
"Poszła mi stąd". Nagranie z lasu hitem sieci. Nagle się zerwała
"Poszła mi stąd". Nagranie z lasu hitem sieci. Nagle się zerwała
Porsche nagrane na A4. Skandal, co wyprawiał kierowca
Porsche nagrane na A4. Skandal, co wyprawiał kierowca
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili