Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Śmierć Ewy Tylman. Sprawa wraca na wokandę

11

​Sprawa Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman we wtorek (19 grudnia) znajdzie się na wokandzie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Zaginięcie i śmierć Tylman to jedna z największych zagadek kryminalnych w historii Polski.

Śmierć Ewy Tylman. Sprawa wraca na wokandę
Śmierć Ewy Tylman. Sprawa wraca na wokandę (Policja)

Śmierć Ewy Tylman to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych w ostatnich latach. Żyła nią cała Polska. 26-latka przepadła bez śladu w samym centrum Poznania w nocy z 22 na 23 listopada 2015 roku.

O zabójstwo kobiety oskarżony został 24-letni wówczas Adam Z. Śledczy stwierdzili, że podczas powrotu z imprezy doszło do kłótni między domniemanym zabójcą a jego ofiarą. Z. miał zepchnąć dziewczynę ze skarpy nad płynącą przez centrum Poznania Warty i wrzucić ją do wody. Ciało Tylman wyłowiono z rzeki ponad pół roku później, bo 25 lipca 2016 r.

Sąd uniewinnił Z. w maju 2022 r., po trwającym 2,5 roku procesie. Zdaniem orzekających nie było dowodu winy mężczyzny. Sądu ocenił, że postawa moralna oskarżonego może być naganna, ale za to nie można go skazać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zemsta na żonie. Kamery nagrały, co zrobiłz jej autem
Nie mam już siły patrzeć na to, jak sąd głaszcze przestępcę - powiedział wtedy gazecie "Fakt" zrozpaczony ojciec Ewy, Andrzej Tylman.

Jak podkreśla PAP, sprawę Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman Sąd Apelacyjny w Poznaniu ma ponownie rozpoznać we wtorek.

Rodzina nie zgadza się z sędzią

Rodzina złożyła apelację i nie zgadzała się z wypowiedziami sędziego Łukasza Kawalskiego, który podkreślił, że brakuje jakiegokolwiek bezpośredniego dowodu wskazującego na to, że oskarżony przyczynił się do tego, iż pokrzywdzona znalazła się w wodzie".

Sędzia podkreślił, że "w ocenie sądu te materiały dowodowe nie pozwalały również na przypisanie winy w zakresie nieudzielenia pomocy".

W konkluzji wskazać należy, że mamy tutaj do czynienia z pewnym rodzajem, zakresem poszlak, które w ocenie sądu - ten łańcuch tych poszlak - był zbyt słaby, ażeby przypisać oskarżonemu sprawstwo tego czynu. Tym bardziej, że de facto nie ma żadnego bezpośredniego dowodu wskazującego na to, że oskarżony Adam Z. krytycznej nocy znalazł się bezpośrednio w korycie rzeki, w pobliżu jej wody - podkreślał, cytowany przez rmf24.pl.
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić