Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Śmierć Izy z Pszczyny. Mąż wydał oświadczenie

355

Mąż Izabeli z Pszczyny wydał specjalne oświadczenie w jej sprawie. 30-latka zmarła 22 września ubiegłego po tym, jak jej płód obumarł. Jest uważana za jedną z ofiar orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

Śmierć Izy z Pszczyny. Mąż wydał oświadczenie
30-letnia Iza zmarła w szpitalu. (PAP)

21 października minęły dwa lata od orzeczenia TK w sprawie aborcji. Od tamtej pory w polskich mediach pojawiło się wiele historii kobiet, które padły ofiarą zaostrzonych przepisów. Jedną z najgłośniejszych i najbardziej tragicznych spraw jest ta Izabeli z Pszczyny.

Tragiczna śmierć

Rok po śmierci 30-latki jej mąż wydał oświadczenie. Przeczytała je jego siostra — Barbara Skrobol podczas debaty "Aborcja. Prawo czy zakaz?" w TVN24.

Moim marzeniem jest, aby historia Izy spowodowała zmiany w prawie i myśleniu. By kompromis wrócił do poprzedniego kształtu. Ludzie muszą być wyczuleni. Lekarze wiedzą już, że sytuacja może być nagłośniona, a każde zaniedbanie spowoduje poważne konsekwencje. Mam nadzieję, że to co się stało wpłynie na lekarzy, by byli przyzwoici, żeby Maja wychowywała się w lepszej Polsce, bardziej przyjaznej kobietom. Ani jednej więcej - napisał mąż zmarłej kobiety cytowany przez TVN.

Historia Izabeli w ubiegłym roku wstrząsnęła całym krajem. 30-letnia fryzjerka będąca w 22. tygodniu ciąży trafiła do szpitala. Płód nie miał szans na przeżycie, ale mimo to lekarze nie podejmowali żadnych kroków. Nie zrobili nic nawet wtedy, gdy płód obumarł.

Niedługo później doszło do komplikacji. W ciągu kilku godzin 30-letnia Iza zmarła. Bezpośrednią przyczyną śmierci był wstrząs septyczny.

Rodzina zmarłej twierdzi, że brak działania lekarzy był spowodowany ustawą antyaborcyjną. O wywoływaniu porodu może być mowa od 23. tygodnia ciąży. Do 22. tygodnia musi dojść do poronienia i lekarze nie mogą interweniować.

My nie twierdzimy, że nie było błędów medycznych, bo były błędy medyczne. Była nałożona kara przez NFZ, jak również są postawione zarzuty lekarzom. Natomiast lekarze przekazywali informację Izie, że muszą czekać, aż serce dziecka przestanie bić przez zmianę ustawy - powiedziała szwagierka Izy.
Zobacz także: Deklaracja Tuska. "Zaraz po wyborach oddać kobietom ich prawa"
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić