Do zdarzenia doszło tuż po świętach Bożego Narodzenia, 28 grudnia. Mimo upływu kliku tygodni, wciąż nie udało się ustalić tajemniczej śmierci mężczyzny w woj. łódzkim.
O całej sprawie jako pierwszy poinformował portal ddbelchatow.pl. Służby dostały wezwanie do mężczyzny znajdującego się w zakładzie w którym wykonywane są tatuaże.
Na miejscu interweniował zespół pogotowia. Dodatkowo wezwano również zastęp strażaków z komendy w Bełchatowie, który pomagał ratownikom w prowadzonych czynnościach. Niestety mimo reanimacji mężczyzna zmarł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny, którego zgon nastąpił w dniu 28 grudnia 2023 roku, tj. o czyn z art. 155 kk. - przekazuje Magdalena Czołnowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Obecnie wiadomo, że nie uzyskano jeszcze opinii biegłego określającej przyczynę zgonu.
Policja interweniowała w Bełchatowie
W mieście doszło ostatnio do innego groźnego zdarzenia. Mężczyzna najpierw kamieniem uderzał w drzwi i szybę renaulta stojącego na skrzyżowaniu ulic, a kiedy kierowca wyszedł z pojazdu, mężczyzna trzymając nóż w dłoni, groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia.
Sytuacja stała się dynamiczna. Kierowca chcąc ująć sprawcę wyciągnął z auta poziomicę i przy jej pomocy wytrącił bagnet z dłoni agresora. Następnie obezwładnił go i trzymał aż do przyjazdu policji. Przekazany w ręce mundurowych sprawca z urazem dłoni został przewieziony do bełchatowskiego szpitala.
Po opatrzeniu, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 75-latek usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia i gróźb karalnych. Mężczyzna tłumaczył, że.. kierowca chciał go rozjechać. Za uszkodzenie mienia, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.