Pauliny została zamordowana w mieście Sliemie na Malcie. Wyniki sekcji zwłok potwierdziły najgorsze - została zgwałcona i uduszona, o czym piszemy szczegółowo tutaj: Malta w szoku. Opublikowano wyniki sekcji zwłok 29-letniej Polki.
Do dramatu doszło w niedzielę. Media szybko obiegła wieść o zamordowanej na Malcie Polce. Rodzina w tym czasie przeżywała jednak koszmar, dowiedziała się o tragedii na kilka godzin przed oficjalną informacją od policji. O tym, że Paulina nie żyje jej rodzice dowiedzieli się od starszej córki.
Czytaj także: Nie żyje Witold Kopeć. Grał w popularnych serialach TVP
Na co dzień mieszka we Włoszech. Znalazła w internecie informację o śmierci siostry i do nas zadzwoniła w środku nocy. Powiedziała, że bardzo jej przykro, ale nasza Paulinka została zamordowana. Policjanci przyszli dopiero w poniedziałek ok. godz. 16 - mówi dla "Faktu" matka zamordowanej dziewczyny na Malcie.
Jak donosi tabloid, matka Pauliny twierdzi, że funkcjonariusze nie byli szczególnie pomocni. Co prawda poinstruowali zrozpaczoną rodzinę o tym, jak sprowadzić zwłoki do Polski, jednak pomocy psychologa nie zapewnili, a gdy bliscy się o nią dopytali, policjanci powiedzieli, że nie mają takiego do dyspozycji.