Przypomnijmy, że do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 13 w jednym z mieszkań na os. Widok w Kaliszu (woj. wielkopolskie). Pogotowie zostało wezwane do siniejącego pięciomiesięcznego niemowlęcia. Niestety nie udało się go już uratować. Sprawę przejęli śledczy, a informację mediom potwierdziła kaliska policja.
Z dnia na dzień znamy coraz więcej szczegółów w tej sprawie. Jak informowaliśmy w poniedziałek, po przesłuchaniu rodzice dziecka usłyszeli zarzuty.
Jak powiedział prokurator Maciej Meler 43-letniej kobiecie i 40-letniemu mężczyźnie zarzucono, że będąc osobami, na których ciążył obowiązek opieki nad małoletnim narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystkiemu winny mógł okazać się alkohol. Okazało się, że podczas sobotniego dnia, rodzice byli kompletnie pijani.
W jednym przypadku było to 1,03 miligrama alkoholu w wydychanym powietrzu - to ponad 2 promile, w przypadku drugim było to 0,8 miligrama. Te osoby sprawowały opiekę nad małoletnim, nie zachowując należytej pieczy i ostrożności, co w efekcie uniemożliwiło im podjęcie stosownej reakcji na utratę funkcji życiowych przez dziecko, co skutkowało jego śmiercią - wyjaśnił "Super Expressowi" Meler.
Czytaj także: Kradzieże na lotnisku w Miami. Wpadli na monitoringu
Sekcja zwłok niemowlaka
Oprócz tego zlecone zostały dalsze badania histopatologiczne. Wstępnie nie stwierdzono widocznych obrażeń ciała, które pozwoliłyby na jednoznaczne stwierdzenie przyczyny zgonu. W poniedziałek odbyła się sekcja zwłok niemowlaka, która pozwoli ustalić przyczynę śmierci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.