W raporcie Niepożądanych Odczynów Poszczepiennych (NOP) można znaleźć informację o zgonie pacjenta z Oleśnicy, który zaraportowano 20 stycznia. Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że rodzina planuje wystąpienie o odszkodowanie.
Gorączka, spadek ciśnienia tętniczego, tachykardia, 3 razy wzywano zrm (zespół ratownictwa medycznego - red.) pacjenta nie hospitalizowano,zatrzymanie krążenia, zgon - brzmi opis przypadku na stronie rządowej.
O komentarz poprosiliśmy prof. Krzysztofa Simona, dolnośląskiego konsultanta wojewódzkiego ds. chorób zakaźnych, który nie zgadza się z decyzję o umieszczeniu informacji o zgonie pacjenta w raporcie NOP.
Według mojej nieoficjalnej wiedzy chodziło o pacjenta bardzo wiekowego, bardzo obciążonego kardiologicznie, kilka dni po zatrzymaniu krążenia - mówi w rozmowie z o2.pl prof. Simon.
Dodaje, że sprawa powinna być objęta bardzo szczegółowym badaniem. "Takie działania dadzą znowu paliwo różnej maści antyszczepionkowcom" - konkluduje ze smutkiem.
Należy wyjaśnić celowość szczepienia pacjenta w takim stanie zdrowia i zbadać, czy spełniał on wszystkie kryteria niezbędne do szczepienia - dodaje prof. Simon.
Według profesora powinno zostać przeprowadzone bardzo dokładne dochodzenie sanepidu, które wyjaśni wszystkie okoliczności zdarzenia, przede wszystkim to, czy była jakakolwiek korelacja między zaszczepieniem a zgonem mężczyzny. Podobnego zdania jest resort zdrowia. Ministerstwo także podkreśla, że zmarły był osobą "bardzo schorowaną".
Nie ma obecnie potwierdzenia, by śmierć była spowodowana Covid-19. Mówimy na razie o pewnym zbiegu czasowym zgonu i szczepienia. Pacjent był osoba bardzo schorowaną. Czekamy na ostateczną weryfikację przez lekarza - odpowiedziało Ministerstwo Zdrowia na nasze pytania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.