Elad Katzir, 47-letni obywatel Polski, mieszkał w izraelskim kibucu Nir Oz. Mężczyzna został porwany do Strefy Gazy 7 października 2023 r., podczas ataku palestyńskich bojowników.
Jako pierwszy o śmierci Katzira poinformował ambasador Izraela w Warszawie Jakow Liwne.
Mieszkaniec kibucu Nir Oz miał polskie obywatelstwo. Przeżył porwanie 7 października i został zamordowany, gdy znajdował się w niewoli terrorystów Islamskiego Dżihadu - napisał Liwne w sobotę, 6 kwietnia na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie komunikat w sprawie odnalezienia ciała polskiego obywatela pojawił się na profilu MSZ w mediach społecznościowych.
Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci izraelskiego i polskiego obywatela Elada Katzira, którego ciało zostało znalezione w Strefie Gazy. Rodzinie i przyjaciołom zmarłego przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia. Niech spoczywa w spokoju - poinformowało MSZ na platformie X.
Warto podkreślić, że to treść drugiego, poprawionego już komunikatu MSZ. Pierwszy wpis został zamieszczony po godz.15:00, a więc o godzinę wcześniej. Ostatecznie został jednak usunięty, bo wywołał ogromne kontrowersje.
"Operacja specjalna" w Strefie Gazy
Internautów oburzył fakt, że w pierwszej wersji komunikatu MSZ pojawiły się słowa o "operacji specjalnej" w Strefie Gazy. To określenie, którego używa rosyjska propaganda w odniesieniu do inwazji na Ukrainę. Internauci zamieszczają krytyczne komentarze również pod nową wersją wpisu.
Na oficjalnym koncie Państwa Izrael w serwisie X napisano, że ojciec Katzira został zamordowany 7 października, zaś matka mężczyzny została porwana razem z nim, ale uwolniono ją w listopadzie.
Jak przypomniał Jakow Liwne, w Strefie Gazy nadal jest przetrzymywany inny polski obywatel, Alex Danzig, który również zamieszkiwał w kibucu Nir Oz.