Śmierć żołnierza w Drawsku Pomorskim. Znamy wstrząsające szczegóły

To pojazd typu BWP-1 ważący aż 12,5 ton najechał na dwóch żołnierzy w Drawsku Pomorskim - ustalił portal o2.pl. Jeden z mężczyzn poniósł śmierć na miejscu.

BWP-1BWP-1
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Kaluga

Do tragicznego zdarzenia doszło w momencie cofania. Jak ustaliliśmy, chodzi o pojazd BWP-1 (bojowy wóz piechoty - przyp. red.). Kierujący najechał na dwóch wojskowych. Śmierć na miejscu poniósł 20-letni szeregowy, natomiast 28-letni kapral jest w stanie ciężkim w szpitalu w Szczecinie. Obaj służyli w Warszawskiej Brygadzie Pancernej.

Do wypadku doszło na poligonie podczas ćwiczeń na pasie taktycznym "Bucierz". Jak informuje nas pułkownik Bartłomiej Okoniewski, zastępca prokuratura okręgowego do spraw wojskowych w Poznaniu, zostało wszczęte śledztwo pod kątem spowodowania wypadku sprzętem wojskowym ze skutkiem śmiertelnym z artykułu 355 paragraf 2 Kodeksu karnego.

Kierowcy pojazdu może grozić od 6 miesięcy do lat 8 więzienia. Rodzinie zmarłego udzielono wsparcia i pomocy psychologicznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ta pożywna i smaczna zupa zmienia kolory. Wystarczy dodać jeden składnik

Pojazd BWP-1. Przeznaczony do działania z czołgami

Przyjrzyjmy się pojazdowi, który uczestniczył w wypadku. BWP-1 zdolny jest do przewożenia piechoty, zapewniając jej zabezpieczenie przed pociskami broni ręcznej oraz wsparcie ogniowe, gdy przystępuje ona do działania poza pojazdem.

To radziecka maszyna, model wprowadzono do użytku w 1966 roku. Pojazd przeznaczony jest do współdziałania z czołgami. Jego masa osiąga 12,5 tony, a masa bojowa 13,5 tony. Osiąga prędkość nawet 65 kilometrów na godzinę. Pojazdem może się poruszać jedenaście osób.

Załogę tworzą: dowódca, działonowy - operator, kierowca i ośmiu żołnierzy desantu. W wieży znajduje się zasadnicze uzbrojenie wozu, 73-milimetrowa armata 2A28 Grom i karabin maszynowy PKT. Jest też wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych i wyrzutnie granatów dymnych.

Po tragedii zareagował między innymi prezydent Andrzej Duda, a także wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej, składając kondolencje.

Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę