Oficerowie kontrwywiadu wojskowego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zniszczyli dronem szturmowym rosyjski czołg T-72 i 15 rosyjskich najeźdźców. Funkcjonariusze nie podają, gdzie i kiedy dokładnie doszło do tego zdarzenia, ale wskazali, że miało ono miejsce "w ostatnich dniach".
"Oglądali film, siedząc na czołgu"
SBU udostępniła filmik z drona, na którym widać, jak Ukraińcy zrzucają pociski na rosyjską jednostkę. Służbom udało się też przechwycić rozmowę rosyjskiego żołnierza, który był świadkiem ataku. W emocjonalny sposób opowiada wszystko swojej matce.
Mamo, dzisiaj mieliśmy takie szapito! O drugiej w nocy piętnaście ładunków 200 [ciał zabitych żołnierzy - przyp. red.]. Bo oglądali, k**wa, filmy, siedząc na czołgu! Ja pi***le! Po prostu podleciał dron, zrzucili amunicję i nagle doszło do wybuchu - mówi najeźdźca.
Duże straty Rosjan
Żołnierz mówi, że kolejnego dnia musieli "sprzątać kości" po zmarłych żołnierzach. Matka jedynie poprosiła, aby "uważał na siebie", nie zachęcając syna w żaden sposób do powrotu do kraju.
W sobotę w godzinach porannych ukraiński sztab generalny poinformował, że rosyjskie wojska straciły jak dotąd około 39 tys. żołnierzy, a także m.in. 1704 czołgi, 3920 pojazdów opancerzonych, 221 samolotów i 188 śmigłowców. Według brytyjskiego wywiadu w czerwcu liczba zabitych w Ukrainie żołnierzy rosyjskich wynosiła 15-20 tysięcy.