Tragedia rozegrała się o godzinie 13:30. Wtedy na niestrzeżony przejazd kolejny wjechał mężczyzna kierujący volkswagenem golfem. W zderzeniu z rozpędzonym składem pociągu nie miał żadnych szans.
Śmierć policjanta na przejeździe kolejowym w Białczu
Kierujący golfem z niewyjaśnionych dotąd przyczyn wjechał wprost pod pociąg pasażerki Intercity relacji Gdynia-Kostrzyn nad Odrą. Maszynista, nie był w stanie wyhamować. Rozpędzony pociąg, którym podróżowało kilkanaście osób, uderzył z wielkim impetem w volkswagena. Wrak auta został przepchnięty około 500 metrów.
Po wypadku okazało się, że autem podróżował 28-letni policjant. Na miejsce zdarzenia przybyły służby ratownicze, ale rannego kierowcy nie udało się uratować. Okoliczności i przyczyny wypadku są wyjaśniane przez prokuratora i policję.
Nie żyje sierżant Patryk Simiński z Gorzowa Wielkopolskiego "to ogromna strata"
Po wypadku na stronie gorzowskiej policji pojawił się poruszający komunikat. "To ogromna strata dla najbliższych, a także całego środowiska policyjnego. W tych trudnych chwilach wszyscy łączymy się w bólu z rodziną" – napisali koledzy zmarłego.
Sierżant Patryk Simiński to policjant z niemal 8-letnim stażem. Miał 28 lat. Do służby wstąpił w 2012 roku. Pełnił służbę w Witnicy, następnie w Gorzowie Wlkp. w Wydziale Sztab Policji, a ostatnio był funkcjonariuszem Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji. Nasz Kolega, sierżant Patryk Simiński był niezwykle zaangażowany i oddany służbie. Koledzy wspominają go jako policjanta z powołania. Nie bał się ryzykować, by pomagać innym. Uczynny i pomocny. Zawsze można było na niego liczyć – zawodowo i prywatnie. To ogromna strata dla całego środowiska policyjnego – czytamy w komunikacie policji z Gorzowa Wielkopolskiego.
Zobacz też: