Do zdarzenia doszło około północy w nocy z soboty na niedzielę w centrum Warszawy. Na ulicy Marszałkowskiej na wysokości Domów Towarowych Centrum sportowe porsche potrąciło mężczyznę, który przechodził przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Według informacji świadków pieszy poruszał się o kulach.
Czytaj także: W takim stroju przyszła do pracy. Szef oniemiał
Kierowca nie zdążył zahamować
Jak podaje portal Wawa Hot News, kiedy mężczyzna znalazł się na lewym pasie jezdni w kierunku ronda Dmowskiego, jadąca mazda zatrzymała się, aby go przepuścić. Jednocześnie środkowym pasem poruszało się białe porsche 911. Kierowca sportowego auta w ostatniej chwili zobaczył przechodzącego mężczyznę, ale nie zdążył zahamować.
Doszło do śmiertelnego potrącenia osoby pieszej, przechodzącej przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Kierowca pojazdu marki Porsche był trzeźwy — informuje Monika Nawrat z Komendy Stołecznej Policji portal TVN Warszawa.
Śmiertelne potrącenie w Warszawie. Nie żyje 50-latek
Jak dodaje policjantka, mężczyzna, który zginął w wypadku miał około 50 lat. Odniósł on bardzo poważne obrażenia. Pomimo reanimacji, mężczyzna zginął na miejscu. Kierowca porsche czuje się dobrze, ale poszkodowana pasażerka sportowego pojazdu została przewieziona do szpitala.
Na miejscu zdarzenia swoje pracowali 2 zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej 3, Nadzór Ruchu oraz Policja pod nadzorem Prokuratora. Jezdnia w kierunku Rondo Dmowskiego na odcinku między ulicami Świętokrzyską a Alejami Jerozolimskimi, była czasowo zablokowana.