To kolejny przykład okrucieństwa wobec zwierząt, który budzi nie tylko potworny smutek, ale i złość. Takie sytuacje zdarzają się coraz częściej, co wywołuje oburzenie zarówno wśród mieszkańców, jak i organizacji prozwierzęcych.
Odkrycie porzuconej psiej rodziny zostało natychmiast zgłoszone odpowiednim służbom. Dzięki szybkiej reakcji grzybiarza, Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ) podjął interwencję. Cała rodzina trafiła pod opiekę tej organizacji, a ich życie zostało uratowane.
Dramatyczny apel DIOZ: "Szczyt okrucieństwa"
DIOZ opublikował dramatyczny wpis na swoich kanałach społecznościowych, nie kryjąc emocji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To szczyt okrucieństwa. Związana matka i jej maleńkie szczenięta zostały porzucone w lesie, bez szans na przetrwanie. To cud, że ktoś je znalazł w porę – piszą przedstawiciele organizacji.
Potrzebne są środki na karmę i leczenie
Suczka i jej szczenięta mają teraz szansę na nowe życie, jednak droga do pełnego zdrowia i bezpieczeństwa jest jeszcze długa. Wolontariusze, którzy zaangażowali się w pomoc, apelują o wsparcie – potrzebne są środki na karmę i leczenie dla karmiącej suczki oraz jej potomstwa.
Każde, nawet najmniejsze wsparcie, może odmienić los tej bezbronnej rodziny – podkreślają.
Odpowiedzialność za zwierzęta i apel o pomoc
Sprawa porzuconej psiej rodziny to nie tylko kolejny przypadek okrucieństwa wobec zwierząt, ale również przestroga dla tych, którzy zapominają, że zwierzęta są zależne od człowieka.
DIOZ apeluje, aby każdy, kto ma informacje na temat sprawcy tego czynu, zgłosił się do odpowiednich organów ścigania. W międzyczasie, dzięki pomocy wolontariuszy i wsparciu darczyńców, suczka i jej szczenięta mają szansę na nowy, lepszy rozdział w swoim życiu.