Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Smutne wieści z Ukrainy. "Dziś po raz pierwszy płakałem"

James Vasquez na początku wojny rzucił wszystko, aby walczyć dla Ukrainy. Niedawno Amerykanin wrócił do ojczyzny, skąd śledzi brutalne walki na wschodzie Ukrainy. W sobotę 11 czerwca poinformował o śmierci kolegów. "Dziś po raz pierwszy płakałem" - stwierdził.

Smutne wieści z Ukrainy. "Dziś po raz pierwszy płakałem"
Amerykanin walczył dla Ukrainy. Jego nowy wpis porusza (Twitter)

W ostatnich miesiącach 47-letni James Vasquez regularnie publikował w mediach społecznościowych filmy, na których widać, jak w ramie w ramię walczył z Ukraińcami. Wielokrotnie pokazywał zniszczony rosyjski sprzęt i dzielił się spostrzeżeniami o wojnie.

Amerykanin jest obecnie w swoim domu, jednak w dalszym ciągu pieczołowicie śledzi losy wojny. Niestety, w ostatnim czasie napływają do niego bardzo smutne informacje. Kilkanaście dni temu poinformował o śmierci jednego ze swoich kolegów, który zginął na wojnie.

Teraz napisał o kolejnym smutnym zdarzeniu - o śmierci dwóch jego kompanów. Z jego wpisów bije nostalgia oraz apel, aby wszyscy zjednoczyli się w walce przeciwko rosyjskiemu agresorowi.

Nienawidzę tego gó**. Straciłem dzisiaj dwóch ludzi z zespołu. Szacunek dla nich. Nie jesteśmy już Amerykanami, Brytyjczykami, Kanadyjczykami, Australijczykami, Łotyszami ani tymi wszystkimi żołnierzami, których tam widziałem. Jesteśmy jedną siłą, a świat może się od nas uczyć - napisał w mediach społecznościowych.

To nie był jego jedyny wpis. Po chwili dodał: "Wiele przeszedłem w ostatnich miesiącach, ale dzisiaj płakałem po raz pierwszy".

Nie rozumiem, jak to może trwać bez żadnej pomocy. Dlaczego świat nie może odłożyć politycznego gó** na bok i uznać, że powstrzymanie wojny jest obowiązkiem ludzkim. Ile jeszcze? - pyta żołnierz.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Codziennie ginie 100-200 ukraińskich żołnierzy

Wojna Rosji z Ukrainą trwa już ponad 100 dni. Doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podoljak przekazał, że codziennie godzinie od 100 do 200 ukraińskich żołnierzy. Morale obrońców ma spadać w obliczu ogromnej przewagi militarnej Rosjan w Donbasie.

Jego zdaniem Ukraina musi dostać od Zachodu około 300 systemów rakietowych, by móc dorównać sile ognia Rosjan i wyprzeć okupantów ze swoich terenów.

Zobacz także: Czas na zaciskanie pasa? PiS przed trudnym egzaminem
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić