Psy bez wątpienia zasługują na miano najlepszego przyjaciela człowieka. Są lojalne, inteligentne, wierne i kochające. Są również znane z dużego wpływu na nasze zdrowie: fizyczne i psychiczne. Nic dziwnego, że gdy odchodzą, w sercu człowieka pozostaje wielka pustka i żal.
Czytaj także: Beata Kozidrak wyjeżdża do USA. Fani zapomną o skandalu?
Trudne chwile przeżywa teraz Roman Giertych, który na Twitterze przekazał bardzo smutną informację. Wszystko przez to, że zmarł jego ukochany czworonożny przyjaciel. Mecenas podkreślił, że Pepik towarzyszył mu przy najważniejszej decyzji politycznej, jaką zdecydował się podjąć.
Dzisiaj Pepik, który był ze mną 17 lat odszedł do krainy Psich Łowów. Spacerował ze mną podczas podejmowania najważniejszej mojej decyzji politycznej: rozwalenia koalicji z PiS i obalenia rządu Kaczyńskiego. Żegnaj przyjacielu - napisał w mediach społecznościowych.
Na Twitterze jego post skomentowała także Barbara Giertych, dla której strata czworonoga również jest olbrzymim ciosem. "Mój kochany ogródkowy psotnik. Musiał wykopać dziurę pod każdą hortensją. Nie mogę w to uwierzyć. Smutek, smutek, smutek" - napisała.
Giertych wraca do poważnej polityki
Roman Giertych poinformował w czerwcu, że zamierza startować w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Będę na pewno pracował w komisji sprawiedliwości. Do tego już dziś się zobowiązuję - podkreślił mecenas.
Giertych polską politykę zna jak mało kto. W roku 1993 startował do Sejmu z list Unii Polityki Realnej. Roman Giertych uzyskał mandat poselski w roku 2001. W wyborach parlamentarnych kandydował jako polityk Ligi Polskich Rodzin. W 2005 roku Roman Giertych ubiegał się o reelekcję i po raz drugi zdobył mandat posła. To właśnie w tej kadencji wszedł do koalicji rządowej wraz z Prawem i Sprawiedliwością oraz Samoobroną.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.