Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Smutny efekt pandemii. Pracownicy schronisk załamują ręce

7

Po lockdownach na świecie zaczęło szerzyć się niebezpieczne zjawisko. Właściciele psów, które nabyli dla towarzystwa w czasie pandemii, teraz masowo oddają swoje pupile. Co gorsza, często kłamią, że zwierzęta są bezdomne, by zostały przyjęte przez schroniska – podaje brytyjska organizacja charytatywna.

Smutny efekt pandemii. Pracownicy schronisk załamują ręce
Po pandemii właściciele masowo oddają psy do schronisk (Getty Images, Kirill Kukhmar)

Ponad 3,2 miliona zwierząt domowych zostało kupionych przez Brytyjczyków podczas lockdownu - wynika z danych z marca, przytaczanych przez BBC. Teraz gdy życie powoli zaczyna wracać do normy, ludzie masowo oddają zwierzęta gdy zdają sobie sprawę, że nie mogą się już nimi opiekować. W schroniskach zaczyna brakować miejsc.

Po pandemii właściciele porzucają psy

Organizacja charytatywna Hope Rescue donosi, że liczba psów przywożonych do centrum ratunkowego w Pontyclun była w tym roku najwyższa w jego 15-letniej historii. Organizacja spodziewa się, że trend utrzyma się przez najbliższe dwa lata.

Pracownicy centrum powiedzieli BBC, że niektórzy właściciele psów są szczególnie wyrachowani. Udają, że ich własne zwierzę jest bezdomne lub porzucone, by zostało przyjęte przez schronisko.

Dla przykładu roczna Maggie - stary angielski owczarek skrzyżowany z golden retriever - została przygarnięta przez ośrodek jako bezdomna, ale następnego dnia pracownicy zobaczyli niedawne ogłoszenie na Gumtree, gdzie właściciel chciał ją sprzedać za 500 funtów

Musimy przygarniać bezpańskie psy, a fałszywe bezpańskie psy przeskakują w kolejce przed psy, które naprawdę są porzucone i potrzebują pomocy - powiedziała Sara Rosser, szefowa opieki społecznej w Hope Rescue Centre.

W centrum w Pontyclun jest teraz 150 bezpańskich psów – to więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Pracownicy stwierdzili, że to "rozpaczliwe czasy", a ośrodki i fundacje znajdują się teraz w "punkcie kryzysu". - W tej chwili słyszymy ze wszystkich centrów ratowniczych, z którymi współpracujemy, że są one również pełne i że znajdują się pod ogromną presją - dodała Rosser.

Zobacz także: Tekla nie widzi i nie słyszy. Właścicielka z lekarzem stworzyli dla niej pomoc
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
Zwariował? Słynny Niemiec wszedł na Śnieżkę, ale dobrze mu się przyjrzyj
Norweski sąd nie ma wątpliwości: państwo nie skrzywdziło Andersa Breivika
Robili ślubne zdjęcie w Tatrach. Nagle zobaczyli taki widok
Tak go znaleźli. Zatrważający widok w zaroślach w Małopolsce
Zmarł wieloletni proboszcz Andrzej Trzemżalski. Miał 89 lat
Zapytali go o Szczęsnego. Co za słowa Włocha!
Szczęsny w Barcelonie zarabia "grosze", a i tak jest krezusem finansowym
Neymar ma już pierwsze zachcianki w nowym klubie
Kompan Lewandowskiego to ignorant? Dziennikarze nie spodziewali się takiej reakcji
Niepokojące wnioski naukowców: zmiany klimatu hamują wzrost drzew
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić