Większość przechodniów, którzy wypowiedzieli się przed kamerą, powtarzała, że tereny Ukrainy należały kiedyś do Rosji i teraz Rosja tylko "odbiera je z powrotem". Kilka osób powtórzyło, że wojna powinna się już zakończyć, ale tylko przegraną Ukrainy.
Czytaj także: Kolejny dowódca zlikwidowany. "Spotkał go los najeźdźcy"
Jeden z mężczyzn powiedział, że "trzeba zetrzeć ich z powierzchni ziemi". Kiedy dziennikarz próbował doprecyzować, czy chodzi o Ukraińców, Rosjanin powiedział, że tak. Później stwierdził, że następna w kolejce jest Polska.
Inna kobieta odpowiedziała, że Rosja musi wygrać, żeby Ukraińcom "żyło się spokojniej". Dodała, że czeka na powrót żołnierzy, których wysłano na walki za granicę. Kolejna Rosjanka powiedziała, że Ukraina stanie się kolejnym państwem, które nie będzie miało nic do powiedzenia.
A my odbierzemy sobie nasze ziemie. [...] Tak było wcześniej. Wszystko wróci do korzeni - powiedziała.
Opublikowany 31 marca sondaż wskazuje, że Władimir Putin cieszy się silnym poparciem, które pomimo trwającego konfliktu wciąż rośnie. Biełsat przekazał, że jeszcze w styczniu Putina popierało 69 proc. Rosjan (29 proc. nie popierało), w lutym 71 proc. (27 proc. nie popierało), zaś pod koniec marca było to już 83 proc. badanych (15 proc. nie popierało).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.