Helen Marlow wybrała się na spacer po plaży w Marazion w Kornwalii. W pewnym momencie kobieta zauważyła niecodzienny obiekt pokryty wodorostami. Jej pies dosłownie oszalał na jego widok. Sprawę nagłośnił m.in. tabloid 'Daily Star".
Odkryłam to na plaży około południa, gdy skończył się przypływ. Nie miałam pojęcia, co to jest, wyglądało jak jakaś materia organiczna – opisuje w rozmowie z portalem Cornwall Live.
Czytaj także: Odkrycie na Karaibach. Naukowcy nie wiedzą, czym jest
Szokujące odkrycie na plaży. Obiekt nie miał nieprzyjemnego zapachu
Niezwykły obiekt nie miał widocznych uszkodzeń ani nieprzyjemnego zapachu. Brytyjka postanowiła sfotografować tajemniczo wyglądającą białą masę. W celu zidentyfikowania swojego znaleziska, Helen Marlow opublikowała zdjęcia na Facebooku Brytyjskiego Towarzystwa Badania Życia Morskiego. Na jednym z ujęć widać psa kobiety buszującego w pobliżu niezwykłego obiektu.
Internauci zaczęli z zapałem komentować odkrycie kobiety. Pojawiły się przypuszczenia, że mogą być to wnętrzności wieloryba. Nikt jednak nie potrafił jednoznacznie określić, czym jest znaleziony obiekt.
Morze wyrzuciło to na brzeg. Znalezisku przyjęli się naukowcy
Dopiero specjaliści z brytyjskiego Programu Badań nad Waleniami (CSIP) stwierdzili, że jest to część rozkładającego się żołądka lub jelita wieloryba. Zwierzę najprawdopodobniej zmarło gdzieś w okolicy.
Lokalni biolodzy morscy z początku sądzili, że mogło to być łożysko wieloryba, co byłoby bardzo ekscytującym odkryciem. Oznaczałoby to, że u wybrzeży Kornwalii przyszedł na świat młody wieloryb. Później jednak badacze CSIP stwierdzili, że to jelito lub żołądek walenia – opisuje specjalistka od ochrony życia morskiego Abby Crosby.
Obejrzyj także: Rzadkie odkrycie w USA. Niezwykłe, co odsłonił niski poziom rzeki