Założę się, że cena, jaką zapłaciliśmy, naprawdę was zszokuje — zaczęła popularna tiktokerka Gemma na jednym ze swoich filmików. Nagranie, które z miejsca stało się hitem w sieci, było elementem dłuższego cyklu, w którym kobieta dzieliła się swoimi wrażeniami z wakacji na Teneryfie, gdzie udała się wraz z partnerem i piątką dzieci.
Hitowe nagranie poświęcone było jednemu z rachunków, jakie Gemma otrzymała po rodzinnym obiedzie. Jak sama zdradziła, zamawiając kurczaka z cytryną i czosnkiem, stek oraz dwie pizze nie spodziewała się, że cena na rachunku będzie opiewać na taką kwotę. Swojego zdziwienia nie kryli także widzowie, których pod tym filmem zebrało się aż 462 tysiące.
Jak się bowiem okazało, na paragonie otrzymanym w restauracji widniała kwota zaledwie 54,84 euro, co w przeliczeniu na polską walutę daje około 235 złotych. Kobieta nie kryła pozytywnego zaskoczenia, tym bardziej że w wielu innych popularnych kurortach turystycznych za podobną cenę trudno byłoby kupić obiad dla tylko dwóch osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapłaciła za jedzenie na Teneryfie. Cena ją zaskoczyła
Podobnego zdania byli komentujący, którzy wymieniając takie kraje jak Wielka Brytania czy nawet inne zakątki Hiszpanii zdziwieni byli niską ceną, jaką zapłaciła kobieta. Szczególnie ciekawe z perspektywy polskiego odbiorcy, który co wakacje spotka się z "paragonami grozy", jest to, że również u nas często jest znacznie drożej.
By potwierdzić prawdziwość swoich słów, kobieta zamieściła w internecie także zdjęcie otrzymanego paragonu. To mimo początkowych kontrowersji, dotyczących oszczędzania na dzieciach wciąż robi furorę w sieci.