Ratownicy z Horskiej Zachrannej Służby (słowacki GOPR) otrzymali w czwartek (5 września) wieczorem informację o dwójce polskich wspinaczy, którzy utknęli na półce skalnej w masywie Baranich Rogów. Znajduje się on po słowackiej stronie Tatr.
HZS informuje, że mężczyzna i kobieta znajdowali się na drodze zwanej "Indyjskie Lato". Podczas wspinaczki ich lina się zaplątała. Nie byli w stanie zejść samodzielnie, dlatego też poprosili ratowników o pomoc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Akcja w słowackich Tatrach. Ściągali Polaków na dół
Ze względu na późną porę i ciemność akcja była utrudniona. Nie można było użyć śmigłowców, dlatego pięciu ratowników ruszyło na akcję pieszo. Po dotarciu pod ścianę we wczesnych godzinach porannych ekipa ratunkowa ściągnęła Polaków na ziemię z wysokości około 80 metrów.
Jak podaje HZS, para Polaków nie miała żadnych obrażeń. Ratownicy pomogli im się jednak ogrzać, a następnie przetransportowali parę do Starego Smokowca, gdzie oboje dalej kontynuowali wspinaczkę.
Kolejne problemy Polaków w słowackich Tatrach
To kolejna sytuacja, kiedy dwoje Polaków potrzebowało pomocy ze strony słowackich ratowników. Pod koniec sierpnia w masywie Młynarza utknęli 52-letni ojciec i jego 20-letnia córka.
Mężczyzna nie miał odpowiedniego wyposażenia. W pewnym momencie poślizgnął się i spadł trzy metry w dół. Nie był w stanie zejść samodzielnie, a córka straciła z nm kontakt. Ratownicy HZS przybyli na miejsce i zapewnili odpowiednią opiekę medyczną. Cała ekipa wraz z poszkodowanym mężczyzną i jego córką spędziła noc na miejscu, bowiem warunki nie zezwalały na bezpieczne zejście. Nad ranem ewakuowano ich w bezpieczne miejsce.
Ratownicy cały czas podkreślają, że na wyprawę w Tatry należy być odpowiednio przygotowanym. Podstawą jest odpowiednie ubranie i obuwie pozwalające na eksplorację tak wysokich gór.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.