Spędzili w samolocie 13 godzin. Wylądowali tam, gdzie wystartowali!

Ci pasażerowie mogą mówić o prawdziwym pechu! Wykupili drogi i długi lot z Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie) do Auckland (Nowa Zelandia), ale na miejsce docelowe nie dotarli. Po 13 godzinach spędzonych w powietrzu samolot zawrócił i wylądował.... w punkcie startu. Powodem były trudne warunki atmosferyczne w Auckland.

Lecieli samolotem z Dubaju do Auckland. Musieli zawrócić. Lecieli samolotem z Dubaju do Auckland. Musieli zawrócić.
Źródło zdjęć: © Mapy Google | Screen

O sprawie pisze "Business Insider". Lot z Dubaju do Auckland rozpoczął się o czasie, zgodnie z planem. Niestety w trakcie podróży pasażerów spotkało niemałe rozczarowanie. Część z nich nie mogła uwierzyć w to, co słyszy.

Zostali poinformowani, że ich samolot linii Emirates zawraca z powodu bardzo trudnych warunków atmosferycznych panujących w mieście w Nowej Zelandii. Po 13 godzinach spędzonych w chmurach znów znaleźli się w punkcie startu, czyli na lotnisku w Dubaju.

Spędzili w samolocie 13 godzin. Wylądowali w miejscu startu

Dlaczego samolot nie mógł wylądować w Auckland? Powodem okazały się gwałtowne powodzie i ulewne deszcze. Lotnisko w tym mieście zostało całkowicie zamknięte dla lotów krajowych i międzynarodowych. Wprowadzono tam stan wyjątkowy.

- Ponad 2000 osób nocowało w terminalach z powodu powodzi - poinformowało lotnisko w Auckland. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ograniczenia na Okęciu i Modlinie. Ekspert o negocjacjach: Straciliśmy cenne godziny

Rzecznik prasowy linii lotniczych Emirates wyraził ubolewanie nad zaistniałą sytuacją. "Przepraszamy za niedogodności dla pasażerów. Linie Emirates będą nadal monitorować sytuację w Auckland i w razie potrzeby podawać aktualizacje" - powiedział dla "Business Insider".

Dyrektor generalna lotniska w Auckland, Carrie Hurihanganui, wydała oficjalne oświadczenie na temat potężnych utrudnień. Stwierdziła, że zamknięcie tego portu lotniczego okazało się jedyną słuszną możliwością.

"To było znaczące wydarzenie, które wprowadziło nasze miasto w stan wyjątkowy. Z pewnością lotnisko nigdy wcześniej nie zmierzyło się z podobną sytuacją. Ponowne otwarcie lądowiska musi zostać opóźnione. Chodzi o bezpieczeństwo podróżnych".
Zdjęcie ilustracyjne (https://www.youtube.com/watch?v=bG5GvwpFyqM)
Zdjęcie ilustracyjne (https://www.youtube.com/watch?v=bG5GvwpFyqM) © YouTube
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania