Marzenia uskrzydlają. I nikt nie mówi, że na ich realizację może być kiedyś za późno. Kapitan Tadeusz Lutak ps. "Pancerz" jest tego idealnym przykładem.
Pierwszą częścią przygotowanych dla niego atrakcji był lot śmigłowcem wojskowym. Podczas niego kapitan Lutak mógł podziwiać swoją gminę z lotu ptaka. Na nagraniu możemy zaobserwować pojawiające się w oczach 106-latka łzy wzruszenia.
Jak tylko wylądował, czekała go kolejna niespodzianka - specjalnie dla niego sprowadzono czołg Abrams M1A1. Maszyna, która dosłownie ostatnio została wprowadzona do uzbrojenia polskiej armii, była podziwiana przez emerytowanego wojskowego, który jeszcze przed II wojną światową w bazie w Żurawicy szkolił się na czołgach Vickers.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas całego wydarzenia kapitanowi Tadeuszowi Lutakowi ps. "Pancerz" towarzyszyły grupy dzieci i młodzieży. Historia życia tego niezwykłego człowieka dla niejednego z nich mogłaby być lekcją niezłomności charakteru.
Życie 106-latka brzmi jak scenariusz filmu
Tadeusz Lutak ps. "Pancerz" urodził się 29 sierpnia 1917 r. w Żarnowej k. Strzyżowa. Ukończył szkołę powszechną, po czym ochotniczo zgłosił się do służby wojskowej.
Uczestniczył w zajęciu Zaolzia, Spiszu i Orawy. Od 1 września 1939 r. brał udział w walkach 121. kompanii czołgów lekkich w ramach 10. Brygady Kawalerii. Wzięty do niewoli w okolicach Starego Dzikowa, uciekł z transportu i powrócił do domu.
Od 1940 r. w konspiracji: w Związku Walki Zbrojnej, następnie w Armii Krajowej, ps. "Pancerz". Żołnierz w grupie dywersyjnej dowodzonej przez Stanisława Mikulskiego "Żmiję". Walczył w organizacji wywiadowczo-dywersyjnej krypt. "Ruch", podległej inspektorowi rzeszowskiemu AK kpt. Łukaszowi Cieplińskiemu.
Dowódca tego ośrodka por. Józef Lutak "Orzeł" podał go jako kandydata do konspiracyjnej małej matury. Zdobywał cenne dla Armii Krajowej informacje wywiadowcze.
W 1944 r. w stopniu kaprala został dowódcą drużyny dywersyjnej w plutonie dywersyjnym Placówki AK Strzyżów. Po wejściu Sowietów zmuszony wyjechać na tzw. Ziemie Odzyskane. Powrócił do Żarnowej w 1946 r., gdzie pracował jako masarz i rolnik.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości aktywnie włączył się w życie kombatanckie. Dziś jest członkiem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych.