Studniówka maturzystów z II LO im. Jana Pawła II w Elblągu okazała się głośniejszą imprezą, niż uczniowie się tego spodziewali. W sieci pojawiło się nagranie, jak biesiadnicy śpiewają głośno piosenkę Cypisa "j***ć PiS". O sprawie i jej konsekwencjach pisaliśmy tutaj: To działo się na studniówce w III LO w Elblągu. Wideo trafiło do sieci
Głos w sprawie zabrało już wielu. Wypowiedzieli się politycy, czy dyrekcja szkoły pociągnięta za język przez TVP. O zdanie portal "Na Temat" zapytał również samych "sprawców".
Wszyscy, którzy byli wtedy na studniówce, zrobiliby to jeszcze raz, nawet gdyby znali konsekwencje, jakie poniosą – powiedział jeden z uczniów dla "Na Temat".
Wyciągnięto argumenty, że poprzewracało się nam w du**ch, że bezmyślnie kopiujemy trend z tiktoka. (...) Jesteśmy rocznikiem, który naprawdę ma oczy szeroko otwarte i widzi to, na co, niestety, wielu zamyka oczy - dodaje w rozmowie z portalem.
Uczniowie podkreślali również, że impreza odbyła się poza szkołą. Co więcej nie wszyscy uważają za słuszne ukaranie maturzysty, który opublikował nagranie. Dodają, że nikt nie informował o tym, że impreza ma być niejawna.
Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, nawet jeśli jest wulgarne - mówi inny w rozmowie z portalem. Dyrekcja tak naprawdę nie ma co zrobić w tej sytuacji, bo im się obrywa, a to nie ich wina - dodaje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.