9-letni Daniel był świadkiem strzelaniny w Teksasie 24 maja. Do szkoły podstawowej w mieście Uvalde wtargnął uzbrojony Salvador Ramos. Zamordował 19 dzieci w wieku od 7 do 10 lat, a także 3 dorosłych.
W rozmowie z CNN 9-letni Daniel opowiedział o masakrycznym zdarzeniu. Chłopiec wyznał, że napastnik oddał kilka strzałów w stronę drzwi sali, w której ukrywał się wraz z nauczycielką i kolegami z klasy. Napastnik zrobił to, bo nie mógł wejść do środka.
Drzwi zostały zamknięte przez jego nauczyciela, a wystrzelone kule trafiły zarówno nauczyciela, jak i kolegę z klasy. Daniel wyszedł cało ze zdarzenia. Najpierw ukrył się pod stołem przy ścianie. Widział bandytę przez okno w drzwiach.
Nadal widzę jego twarz. Widziałem, jak wpatruje się w ludzi przede mną - mówi CNN 9-latek.
Chłopiec opisał, że wydostał się z budynku przez rozbite okno. Uciekając rozciął rękę o szkło. Dwie ranne osoby z jego klasy przeżyły. Niestety kuzynka Daniela, Ellie Garcia, która przebywała w innej sali, była jedną z 19 ofiar strzelaniny w Teksasie.
Nie trzeba być geniuszem, by zauważyć, że ratunek ze strony służb zajął zbyt dużo czasu. Gdyby dotarli tam wcześniej i ktoś podjąłby natychmiastowe działanie, więcej dzieci by przeżyło, łącznie z moją córką - zarzuca nieprawidłowości funkcjonariuszom ojciec Ellie, Alfred Garcia.
Na poniedziałek 30 maja zaplanowano pogrzeby dwóch ofiar. Bliscy pożegnają 10-letnią Amerie Jo Garza w Hillcrest Memorial Funeral Home. Nabożeństwo dla 10-letniej Maite Yuleany Rodriguez zaplanowano w Rushing Estes Knowles.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.