Nowy spot wyborczy PiS-u opublikowano 11 września 2023 roku na Twitterze na oficjalnym koncie tej partii. Widzimy w nim Jarosława Kaczyńskiego, do którego dzwoni anonimowy pracownik ambasady. Chce połączyć prezesa PiS-u z kanclerzem Niemiec.
Rozmowa ma dotyczyć wieku emerytalnego w Polsce. "Otóż uważamy, że powinien być taki jak za pana premiera Tuska" - mówi otwarcie mężczyzna z dyplomacji. Kaczyński nie zgadza się na wymianę zdań z niemieckim kanclerzem. Stanowczo reaguje. Wszystkiemu przygląda się jego czarny kot.
Proszę przeprosić pana kanclerza, ale to Polacy w referendum zdecydują w tej sprawie. Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły - kwituje prezes.
Spot PiS hitem w sieci. Internauci robią coraz nowsze przeróbki
Na Twitterze aż roi się od rozmaitych przeróbek spotu PiS. Wykonali je internauci. Na koncie "Sekcja Gimnastyczna" pojawił się materiał z wykorzystaniem fragmentów filmu pt. "Miś" w reżyserii Stanisława Barei.
"Halo, będzie rozmowa międzynarodowa" - mówi bohater komedii Barei. "Halo. Proszę przeprosić pana kanclerza, ale to Polacy w referendum zdecydują w tej sprawie" - odpowiada Kaczyński.
"Ja bardzo przepraszam panie prezesie, że tak późno dzwonię, ale budka była nieczynna. Dopiero w aptece znalazłem telefon (...) Będę liczył, tak jak pan prezes mi kazał. Raz, dwa, trzy, cztery..." - kontynuuje bohater "Misia". "Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły" - kwituje Kaczyński.
Kolejny przerobiony spot znalazł się na Twitterze na koncie "Dandris", aktora chorującego na karłowatość. "Dzień dobry. Dandris z tej strony. Z panem Jarosławem Kaczyńskim, tak? Panie Jarosławie gadam z panem dosłownie jak równy z równym. Pan jest ciut większy, wyższy, przepraszam. Ale takie pytanie: czy w Polsce jeszcze będzie wolność i demokracja?" - pyta. "Te zwyczaje się skończyły" - odpowiada Kaczyński.
Na przeróbkę zdecydował się też Michał Krawczyk, poseł na Sejm z list Koalicji Obywatelskiej. "Halo, halo, Jarku, dlaczego wydajecie półtora miliarda złotych rocznie na funkcjonowanie kancelarii premiera. Za Tuska to było 12 razy mniej. Przepalacie mnóstwo kasy" - mówi. "Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły" - odpowiada prezes.