Na kampanijnym spocie Aleksandra Miszalskiego widzimy Krzysztofa Maternę, który siedzi w parku. W pewnym momencie podchodzi do niego kandydat na prezydenta Krakowa. - Podszedłem do pana, bo widzę, że jest pan jakiś taki bardzo smutny — mówi Miszalski. Materna zdradza powód swojego smutku, którym ma być brak możliwości zagłosowania na Miszalskiego w drugiej turze wyborów samorządowych.
Nagranie na platformie X zostało oznaczone, jako dezinformujące. Część internautów uznała, że Miszalski dopuścił się manipulacji i chce w ten sposób obniżyć frekwencję w niedzielnej drugiej turze wyborów. Portal o2.pl poprosił Krzysztofa Maternę o komentarz w sprawie kontrowersyjnego nagrania. Satyryk podkreślił, że nic co powiedział w spocie, nie było kłamstwem.
Nie jestem zameldowany, ale też nie płacę podatków w Krakowie. Ja w tym spocie powiedziałem prawdę. Nic więcej nie mam do dodania, reszta jest sprawą debilizmu i szukania sensacji we wszystkim, co się odbywa w ramach tej kampanii. Mamy do czynienia z ludźmi, którzy są głupi, nie sprawdzą, nie mają poczucia humoru, a komentują - powiedział Materna w rozmowie z o2.pl
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktor przypomniał, że prowadzi działalność gospodarczą w stolicy i to właśnie tam płaci podatki. - Ja mam firmę i działalność gospodarczą w Warszawie. I tam płacę podatki. Mało tego, z tego tytułu, że nie płacę podatków w Krakowie, na przykład płacę 500 zł miesięcznie za parking, bo nie przysługuje mi to, co mieszkańcowi (ulgowy abonament dla mieszkańców strefy płatnego parkowania w Krakowie — przyp.red.) — powiedział aktor.
Nie pozwoliłbym sobie na żadną manipulację, gdybym tego nie sprawdził. Bo ja jestem zawodowcem - dodał Materna.
Krzysztof Materna wspiera Miszalskiego
Materna, choć nie może już sam zagłosować, podkreśla, że wspiera Aleksandra Miszalskiego w walce o "stołek" prezydenta Krakowa. Nie ukrywa, że mało zna tego kandydata, ale Łukasza Gibały nie zna wcale. Kampanię ocenia z zewnątrz.
Pan Miszalski jest osobą pozytywną, a pan Gibała jest osobą, której się wszystko nie podoba. Nie lubię ludzi, którzy dyskwalifikują dorobek Krakowa i jego rozwój na przestrzeni lat. Nie wszystko jest doskonałe, poprzednia władza popełniła mnóstwo błędów. Nie można mówić, że wszystko jest do wyrzucenia — kwituje Materna.
Materna wyliczył także zalety kandydata na prezydenta Krakowa. - Miszalski jest osobą pozytywną, energiczną, która szanuje to, co było zrobione. Widzi wady, widzi możliwości zmian ewolucyjne, nie rewolucyjne — dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.