Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, we wtorek 29 października w okolicach miejscowości Wierzch doszło do tragicznego zdarzenia. 66-letni kierowca skody, wykonując nieprawidłowy manewr wyprzedzania, spowodował kolizję ciężarówki z osobowym oplem. W wyniku zderzenia zginął 52-letni pasażer opla, a jego kierowca został ranny.
Po wypadku sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanym. Policjanci, bazując na zebranych dowodach i zeznaniach świadków, szybko ustalili jego tożsamość. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Prudnika.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, zatrzymanemu przedstawiono zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy. Za te przestępstwa grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ustalenia policji były jednoznaczne
Wtrakcie prowadzonych na miejscu zdarzenia czynności policjanci ustalili, że w wypadku brał udział jeszcze jeden pojazd. Funkcjonariusze przesłuchali świadków i dotarli do nagrań zarejestrowanych przez kamery samochodowe kilku poruszających się tą samą drogą pojazdów. Skrupulatna analiza wszystkich materiałów doprowadziła do zatrzymania podejrzanego.
Śledczy ustalili jego dane w niespełna 4 godziny od wypadku śmiertelnego - przekazuje opolska Policja.
Policja przekazuje, że mężczyzna został nie tylko przesłuchany, ale została mu także pobrana krew do badań. Wyniki pozwolą ustalić, czy 66-latek znajdował się pod wpływem alkoholu.