Nietypowa interwencja miała miejsce na lotnisku Suvarnabhumi. Podczas rutynowej kontroli bagażu w walizkach dwóch pasażerek odkryto dzikie zwierzęta. Tajlandzki Departament Parków Narodowych, Dzikiej Przyrody i Ochrony Roślin poinformował, że wezwani na miejsce strażnicy znaleźli w bagażu dwa pancerniki, dwa jeżozwierze białe, 35 żółwi, 50 jaszczurek i 20 węży.
Szokujące odkrycie na lotnisku w Tajlandii. Próbowały przemycić dwa jeżozwierze i dwa pancerniki
Tajscy urzędnicy przekazali, że walizki należały do dwóch obywatelek Indii: 38-letniej Nithyai Raja i 24-letniej Zakii Sulthany Ebrahim. Kobiety chciały wsiąść z nimi na pokład samolotu lecącego do Madrasu (Ćennaju).
Pasażerki zostały aresztowane przez funkcjonariuszy. Postawiono im zarzuty naruszenia ustawy o ochronie dzikiej przyrody z 2019 roku, ustawy o chorobach odzwierzęcych z 2015 roku i przepisów celnych z 2017 roku.
Najwięcej przemycanych zwierząt trafia do Indii
Jak podkreśla CNN, przemyt zwierząt stanowi poważny problem w Tajlandii. W 2019 roku służby zatrzymały pasażera podróżującego z Bangkoku do Madrasu po tym, jak w jego bagażu odkryto młodego lamparta.
W raporcie z marca 2022 roku monitorująca handel dziką fauną i florą na świecie agencja TRAFFIC zaznacza, że w latach do 2011-2020 do Indii próbowano przemycić ponad 70 tys. dzikich zwierząt. Celnicy dokonali łącznie 140 konfiskat na 18 lotniskach w całym kraju.
Najwięcej incydentów odnotowano na międzynarodowym lotnisku w Madrasie w indyjskim stanie Tamilnadu. Na kolejnych miejscach pod względem liczby przemycanym zwierząt znajdują się port lotniczy Króla Śiwadźiego w Bombaju i lotnisko Indiry Gandhi w New Delhi – czytamy w raporcie.
Obejrzyj także: Gigantyczne muszle małży. Udaremnili rekordowy połów zagrożonego gatunku