Centrum Walki z Dezinformacją przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy obala mity na temat "przyjaźni i współpracy" pomiędzy samozwańczymi republikami separatystycznymi DRL i ŁRL na terenie ukraińskich obwodów donieckiego i ługańskiego.
Czytaj także: Duże ryzyko ataków. Rosja gromadzi siły przed ważną datą
Bunty wśród separatystów z tzw. DRL i ŁRL
Ukraiński wywiad dotarł do informacji, że tzw. rezerwa mobilizacyjna Ługańskiej Republiki Ludowej odmawia walki na terenie sąsiedniego quasi-podmiotu - Donieckiej Republiki Ludowej. Według Centrum Walki z Dezinformacją, żołnierze rzekomo łączonego "wojska DRL i ŁRL" trzymają się podziału na "donieckich" i "ługańskich".
Ci ostatni uważają, że wypełnili już swój "obowiązek wojskowy", ponieważ prawie cały teren obwodu ługańskiego znajduje się pod rosyjską okupacją. Ich zdaniem prorosyjscy mieszkańcy tzw. DRL powinni sami walczyć w swoim regionie.
Czytaj także: Tak zachowują się Rosjanie na Cyprze. Aż trudno uwierzyć
"Mięso armatnie" dla Rosjan
To działa również w drugą stronę. Bojownicy tzw. DRL buntują się i nie chcą walczyć o obwód ługański. Centrum Walki z Dezinformacją zauważyło, że najemnicy czują się "obywatelami drugiej kategorii" dla Rosji.
Buntują się, ponieważ rozumieją, że Rosjanie korzystają z mieszkańców quasi-państw jak z "mięsa armatniego do demaskowania ukraińskich pozycji i zapewnienia awansu Sił Zbrojnych Rosji". - I w przeciwieństwie do rosyjskiego żołnierza kontraktowego, za śmierć osoby zmobilizowanej w tzw. DRL i ŁRL płaci się grosze - dodaje Centrum Walki z Dezinformacją przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Dlatego próby przeprowadzenia przez Federację Rosyjską "cichej mobilizacji", aby zrekompensować duże straty, spotykają się z coraz bardziej zdecydowanym oporem - podkreślają Ukraińcy.
Rosjanie atakują Donbas
Rosjanie kontynuują ataki rakietowe na terenie ukraińskiego Donbasu. W niedzielę szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko poinformował, że w sobotę 20 sierpnia w wyniku ostrzałów cztery osoby zginęły, a dwie odniosły obrażenia.
Dwie osoby poniosły śmierć w Heorhijiwce, jedna w Awdijiwce i jedna w Paraskowijiwce. Obrażenia poniosły kolejne osoby w Bachmucie i we Wremiwce. Od początku wojny zginęło już 755 mieszkańców obwodu donieckiego, a 1943 odniosło obrażenia. Bilans ten nie uwzględnia ofiar w Mariupolu i Wołnowasze, gdyż nie ma możliwości określenia ich liczby.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.