Spuszczał ścieki do Jeziora Czorsztyńskiego. Właściciela pensjonatu przyłapali sąsiedzi

Jeden z właścicieli pensjonatu we wsi Kluszkowce spuszczał do Jeziora Czorsztyńskiego ścieki. Mężczyzna został przyłapany przez sąsiadów, którzy zawiadomili policję i Urząd Gminy. Sprawca zanieczyszczenia został ukarany mandatem wysokości 500 złotych. Internauci są oburzeni wysokością kary.

Jezioro CzorsztyńskieJezioro Czorsztyńskie
Źródło zdjęć: © Wikimedia | Robsuper
oprac.  NJA

Do zdarzenia doszło we wsi Kluszkowce w powiecie nowotarskim w województwie małopolskim.

Z informacji przekazanych przez "Tygodnik Podhalański" wynika, że sąsiedzi właściciela posesji, położonej na brzegu jeziora, zabudowanej domkami pod wynajem jako pierwsi zauważyli, że coś jest nie tak.

W związku z tym zawiadomili policję oraz Urząd Gminy. Na miejsce skierowano patrol. Po oględzinach stwierdzono, że właściciel pensjonatu spuszcza do Jeziora Czorsztyńskiego ścieki, tym samym potwierdzono przypuszczenia sąsiadów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Allan Krupa o show biznesie. Zapowiedział nową współpracę z Edytą Górniak!

Mężczyzna otrzymał 500 zł mandatu.

Sprawca został ukarany mandatem zgodnie z artykułem 75 kodeksu wykroczeń. Na miejscu interwencji obecni byli także pracownicy Zakładu Komunalnego Urzędu Gminy Czorsztyn, którzy będą prowadzić dalsze czynności kontrolne w tej sprawie - poinformowała podkom. Dorota Garbacz z nowotarskiej policji, cytowana przez "Tygodnik Podhalański".

Głos internautów

Wysokość mandatu za to wykroczenie wzbudziła falę komentarzy w sieci. "500 zł mandatu? Czyli daje się zezwolenie dla właścicieli pensjonatów na wypuszczanie ścieków do rzek, bo ich to pewnie taniej wyjdzie niż zamówienie szambiarki" - napisał pan Eryk.

500 zł??? To chyba żart. Ale tak się dzieje w miejscowościach gminy Nowy Targ, gdzie nie ma kanalizacji. Ścieki do Dunajca i do jeziora. Odpowiednie władze dobrze o tym wiedzą - dodała pani Danuta.
J*rd, ale kara. Myśle, że bardzo się tym przejął. Przecież to norma. Jak nie było u nas kanalizacji, to sąsiad po nocach wypuszczał gnojowe przed naszymi oknami. To był straszny smród, potem palił wszystkim czym się dało. Jak zwróciliśmy mu uwagę to się obraził i stwierdził, że jesteśmy konfliktowi. Szok i niedowierzanie. Ale co niedziele do kościoła latają, bo tak przystoi katolikowi. Straszne! - pisze pani Grażyna.

Z kolei pani Zosia ironizowała: "To się opłaci spuszczać za 500 zł kary, bo za wywóz by musiał drugie tyle zapłacić".

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami