Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Środek nocy, granica z Polską. Reżim Łukaszenki pokazał nagranie

Białoruskie służby opublikowały film zrobiony na granicy z Polską. Twierdzą, że polscy funkcjonariusze przy użyciu agresywnych psów zmuszali migrantów do wejścia na terytorium Białorusi. - To od nich przyleźliście, go! - krzyczy z kolei na nagraniu przedstawiciel polskich służb. To może być kolejna prowokacja reżimu Aleksandra Łukaszenki.

Środek nocy, granica z Polską. Reżim Łukaszenki pokazał nagranie
Uchodźcy na granicy. Nagranie opublikował reżim Łukaszenki

Według Białorusinów w nocy z 25 na 26 września polscy funkcjonariusze straży granicznej próbowali zmusić grupę migrantów do przejścia na terytorium Białorusi. Przypomnijmy, że to Białorusini byli wielokrotnie posądzani - nie tylko przez władze Polski, ale też np. Litwy - o siłowe "spychanie" uchodźców na terytorium sąsiednich państw. Nowe nagranie może stanowić kolejny element propagandy reżimu Aleksandra Łukaszenki, którego polskie władze oskarżają o prowadzenie wojny hybrydowej na granicy.

"To od nich przyleźliście!"

Co się dzieje na nowym nagraniu? Według Państwowego Komitetu Granicznego Białorusi około północy polskie służby miały przywieźć grupę migrantów na odcinek granicy polsko-białoruskiej w pobliżu odcinka pograniczny Rusaki. Wcześniej w płocie z drutu kolczastego, który znajduje się na granicy, polskie służby miały według Białorusinów zrobić dziurę, przez którą następnie "przepychali" migrantów.

Po zachowaniu polski służb można wnosić, że to kolejna prowokacja Białorusi. - Kto wam tę dziurę wyciął? - słychać na początku nagrania polskiego pogranicznika, który zwraca się do migrantów. - To od nich przyleźliście, go! - krzyczy potem jeden z pograniczników. - Słuchaj, wycięli nam dziurę w płocie - mówi inny.

Komentarze polskich pograniczników sugerują, że to Białorusini zrobili dziurę w płocie, "przerzucili" przez granicę uchodźców, a potem czekali, aż polskie służby ich zawrócą, żeby w ten sposób stworzyć propagandowy materiał.

Kiedy polskie i białoruskie służby pokrzykują na nagraniu, migranci stoją przy płocie pomiędzy obydwoma państwami. Mieli być, jak opisują Białorusini, "zdezorientowani i przestraszeni".

Cało zajście miało trwać ok. 20 minut. Zdaniem Białorusinów ostatecznie polska Straż Graniczna załadowała migrantów do służbowych pojazdów i odjechała.

Zobacz także: Mieszka kilometr od granicy z Białorusią. "Coraz więcej prób przejść"

Autor: NB
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Odkrycie w Bałtyku. "Ekologia zmartwychwstania"
Pracownik nadleśnictwa znalazł zwłoki. Obok bagaż. To zaginiony Mateusz?
Kartka w lesie. Turyści w popłochu. Leśnicy nie mieli wyjścia
O krok od kolnejnej tragedii. W styczniu zginęło tam 67 osób
Nie żyje tata polskiego skoczka narciarskiego. "Ty pokazałeś mi świat"
Jego historią żył cały Toruń. Po dwóch miesiącach wybudził się ze śpiączki
Pokazał tragarzy w Tatrach. Nagranie robi wrażenie
Truła koleżankę z pracy. Córka podejrzanej: "ona siedziała i rozkazywała"
Zaginął Wojciech Olejnik. Może być na Litwie lub Ukrainie
Ludzie zabierają głos. Mówią o migrantach. "Wszystko się zmieniło"
Pokonała go choroba. Nie żyje były piłkarz Jacek Siry
"Absolutnie nie do pomyślenia". Arabowie zaskoczeni postawą Polaków
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić