Coraz więcej więźniów walczy w Ukrainie. Do kolonii karnych ponoć nierzadko przyjeżdża sam Jewgienij Prigożyn, uważany za właściciela grupy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według najnowszych informacji, które przekazał dziennikarz BBC Francis Scarr, Grupa Wagnera stara się o pozwolenie na rekrutację więźniarek, nie tylko jako pielęgniarki, ale także do pracy w grupach sabotażowych i pracach snajperskich.
Jeszcze w marcu tego roku zapytałem kierownictwo regionu o udział więźniów w specjalnej operacji wojskowej. Teraz podeszła do mnie grupa kobiet odbywających karę w Niżnym Tagile. Są gotowe udać się w rejon specjalnej operacji wojskowej jako oficerowie łącznikowi, lekarze i pielęgniarki, aby tam udzielać wszelkiej możliwej pomocy naszym żołnierzom. Wierzę, że mogą pomóc naszemu krajowi. Proszę o rozważenie tego apelu - podkreśla zastępca Prigożyna - Wiaczesław Michajłowicz.
Więźniowie i chuligani na wojnie
Przypomnijmy, że nie tylko więźniowie zostali zwerbowani na wojnę. Rosyjscy chuligani piłkarscy staną się "mięsem armatnim" dla Władimira Putina, który desperacko pragnie uzupełnić siły na polu bitwy. Według informacji "The Sun", kibice zostali zmobilizowani do 106. dywizji gwardii sił powietrznych, gotowej do rozmieszczenia na polu bitwy w Ukrainie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.