W niedzielę (15 grudnia) okazało się, że 3,5-letnia dziewczynka jest głodzona przez swoich rodziców. Dziecko było pozbawione produktów odżywczych. Jadło praktycznie tylko pokarm pochodzenia roślinnego i mleko matki.
Czytaj także: Helenka głodowała. Sąsiad mówi, co kupował ojciec
Rodzice Helenki byli weganami. Gdy zauważyli, że stan ich córki się pogorszył, pojechali do szpitala. Lekarze z Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze kompleksowo zbadali dziecko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że Helenka waży 8 kg i jest skrajnie wyczerpana. Dziecko trafiło na oddział intensywnej terapii medycznej. Rodzice dziecka zostali zatrzymani przez policję, którą zawiadomili lekarze.
Jaki jest na dziś stan niedożywionej Helenki?
Ze szpitala dochodzą umiarkowanie optymistyczne głosy, które wskazują, że stan 3,5-latki w ciągu ostatnich dni uległ poprawie. Pogłoski potwierdzają przedstawiciele Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze.
Stan zdrowia dziewczynki nadal jest ciężki, ale obserwowana jest umiarkowana, systematyczna poprawa. Lekarze zaobserwowali apetyt u dziecka. Nadal trwa dokarmianie oparte na różnych formach żywienia - mówi nam Sylwia Malcher-Nowak, rzecznik szpitala w Zielonej Górze.
Potwierdziły się wcześniejsze informacje, że dziecko ma trudności z komunikacją. Szpital zaangażował w pomoc wielu specjalistów.
Trwa praca z fizjoterapeutą i logopedą - słyszymy w szpitalu.
Nie ma jednak szans na to, żeby dziecko wyszło ze szpitala przed świętami. Na razie nie ma pewności, kiedy w ogóle dziewczynka będzie mogła opuścić szpitalną salę. To wynika nie tylko ze względu na jej stan zdrowia.
Jak udało nam się ustalić, trwa ustalanie tymczasowej opieki nad dzieckiem. Bardzo możliwe, że 3,5-letnia Helenka trafi do rodziny zastępczej na czas procesu, który jest przed jej rodzicami. Nie wiadomo, czy sąd zgodzi się na opiekę przez dziadków.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.