Wywiad z Wołodymyrem Zełenskim został pokazany w programie publicystycznym "60 Minutes". Jego fragment, liczący zaledwie 1 minutę i 6 sekund, opublikowano w mediach społecznościowych. Jedną z osób, które go udostępniły, jest aktorka Mia Farrow.
Przeczytaj także: Szczegół na zdjęciu. To dużo mówi o rosyjskich żołnierzach
Zełenski podkreślił w rozmowie z dziennikarzem, że świat ponosi część odpowiedzialności za koszmar, który rozgrywa się w Ukrainie. Jak argumentował, jeżeli poszczególne państwa mają np. możliwość zamknięcia nieba, a tego nie robią, dają tym samym przyzwolenie na zbrodnie popełnianie przez Rosjan.
Czy świat jest odpowiedzialny za ludobójstwo? Tak, tak, kiedy masz możliwość zamknięcia nieba – tłumaczył Wołodymyr Zełenski w "60 Minutes".
Przeczytaj także: Uciekła z Buczy. "Rosjanie są z tego dumni. Dumni! Rozumie pan?"
Prezydent Ukrainy przyznał, że rozumie obawy rządów innych państw, które boją się, że jeśli nadmiernie zaangażują się we wspieranie ogarniętego wojną kraju, wkrótce podzielą jego los. Jednocześnie Zełenski nie uważa tego za wystarczające usprawiedliwienie i zaapelował do przedstawicieli międzynarodowej społeczności, aby poważnie przemyśleli swoją postawę.
Tak, to straszne, że może wybuchnąć wojna światowa, tak, rozumiem tych wszystkich ludzi, którzy boją się wojny, nie mogę wywierać na nich presji. Ale czy świat jest za to odpowiedzialny? Tak myślę, w to wierzę. Każdego dnia stańcie przed lustrem i zadajcie sobie pytanie, czy byliście w stanie coś zrobić, czy nie. Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w lustrze – podsumował Wołodymyr Zełenski w "60 Minutes".
Przeczytaj także: Mówił o "człowieczeństwie Rosjan". Został przez nich zabity
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.