Pani Ewa ze Starogardu Gdańskiego nie żyje. Kobieta miała 60 lat. Ostatni raz widziana była w sobotę, 29 stycznia br. Sąsiedzi zaniepokoili się jej nieobecnością, wezwali policję. Na miejscu okazało się, że kobieta nie żyje. Leżała na łóżku przykryta kocem. Śledczy poszukują jej partnera, 40-latniego mężczyzny, którego kobieta poznała w sieci.
Nowe informacje o tragedii w Starogardzie Gdańskim. Zamordowana kobieta była osobą niesłyszącą. Jak donosi "Fakt", obok ciała pani Ewy, miał czuwać mały kundelek - Nero. Miał 1,5 roku, był przerażony. Zwierzęciem zaopiekował się syn ofiary, który sprezentował psiego przyjaciela swojej mamie. Nie chciał, by czuła się samotna.
Morderca w całym pokoju rozsypał karmę dla czworonoga. Rozstawił też miski z wodą. Jak pisze tabloid, być może chciał zyskać w ten sposób czas na ucieczkę, by głodne zwierze nie robiło hałasu wzywając sąsiadów.
Czytaj także: Doda szczerze o nałogu. Pokazała zdjęcia z papierosami
Kiedy przyjechałem tam na to straszne miejsce, a policjanci powiedzieli mi, że mama nie żyje, zobaczyłem Nero. Był przerażony. Do teraz jest w szoku. Widać, że tęskni za swoją panią. Ciągle patrzy na drzwi, skacze na nie i drapie, jakby czekał aż mama przyjdzie... Ale ona już nigdy nie przyjdzie... - powiedział zrozpaczony syn.
Poszukiwania 40-latka. Policja prosi o kontakt
Pani Ewa poznała 40-latka przez Internet. Mężczyzna przedstawiał się jako Abdanour Djabri. Nie wiadomo jednak, czy te dane są prawdziwe. Policja opublikowała jego wizerunek. Jest poszukiwany.
Osoby, które mogą pomóc w rozpoznaniu lub ustaleniu tożsamości widocznego na zdjęciu mężczyzny, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Starogardzie Gdańskim pod numerem telefonu 4774 27 222, lub z najbliższą jednostką policji na nr alarmowy 112, a także za pośrednictwem poczty elektronicznej pod adresem komenda.starogard@gd.policja.gov.pl
Czytaj także: Przeżegnała się i skoczyła. Ciało wyłowiono po 10 dniach
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.