Rosjanie nie ustają w wysiłkach i nieustannie rozsiewają fałszywe informacje. W sieci pojawiają się zmanipulowane nagrania i zdjęcia. Mają zdyskredytować ukraińskich żołnierzy oraz narzucić rosyjską narrację w sprawie inwazji.
Media obiegło zdjęcie Stevena Seagala. To przykład rosyjskiej propagandy
Jednym z wielu przykładów manipulacji jest zrzut ekranu, przedstawiający rzekomy post CNN na Twitterze. Na zamieszczonym zdjęciu widać amerykańskiego aktora Stevena Seagala. Post głosi, że bierze on udział w rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Agencje wywiadowcze podają, że Steven Seagal walczy ramię w ramię z rosyjskimi siłami specjalnymi – można przeczytać na grafice.
Steven Seagal nie dołączył do rosyjskich sił zbrojnych
W rzeczywistości CNN wcale nie opublikowało takiego wpisu. Nie ma także żadnych dowodów na to, że Steven Seagal uczestniczy w rosyjskim ataku na Ukrainę. Ilustrujące rzekomy post zdjęcie to stopklatka z filmu "Cartels" z 2017 roku, w którym aktor odgrywa rolę członka elitarnej jednostki specjalnej.
Manipulacja bazuje na powiązaniach Seagala z Kremlem. Amerykanin niejednokrotnie był przedstawiany jako sympatyk Władimira Putina. W 2016 roku media obiegł natomiast film z jego spotkania z Aleksandrem Łukaszenką. Na nagraniu białoruski prezydent dzielił się z aktorem marchewką.
Analiza wykazała, że ostatnia wzmianka amerykańskiej telewizji CNN na temat aktora to wideo z czerwca 2021 roku. Dziennikarze informowali wówczas, że Seagal, który posiada rosyjskie obywatelstwo, dołączył do partii politycznej Sprawiedliwa Rosja.
Obejrzyj także: Ekspert z podziwem o ukraińskich żołnierzach. "To naprawdę fenomen"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.