Decyzja Władimira Putina dot. wszczęcia wojny w Ukrainie kosztowała życie tysiące osób. Prezydent Federacji Rosyjskiej jest odpowiedzialny za śmierć wielu Ukraińców oraz swoich żołnierzy. Rosjanie trafiali często na front jako mięso armatnie. Brakowało im wyszkolenia i ginęli w pierwszych dniach walk. Taki los spotkał tysiące mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie władze regularnie odwiedzają rodziny poległych żołnierzy. Propaganda ma udowodnić w mediach obywatelom, że osoby, które straciły bliskich mogą liczyć na wsparcie. W rzeczywistości sceny, które trafiają do sieci są tragikomiczne. Pogrążone w żałobie osoby otrzymują rzeczy materialne, które nigdy nie zastąpią im synów. Szczególnie głośno było o mężczyźnie, który po śmierci potomka dostał ładę. W reportażu pokazano, że może dojeżdżać nią na cmentarz.
Niedawno doszło do kolejnego spotkania matek z władzami. Tym razem pogrążone w żałobie kobiety odwiedził szef obwodu Kurskiego. W mediach społecznościowych niezwykle głośno zrobiło się o prezencie, które kobiety dostały od polityka na pocieszenie po śmierci synów. Ten wręczył im zestawy ręczników, co wzbudziło ogromne zażenowanie w internautach.
Czytaj także: To marzenie Morawieckiego. Chodzi o polską armię
Wojna w Ukrainie. Ogromne straty Rosjan
Straty Rosjan od początku wojny rosną z każdym dniem. Według Ministerstwa Obrony Ukrainy, przez 278 dni inwazji obrońcy ojczyzny pozbawili armię Władimira Putina aż 87 900 żołnierzy. Siły Federacji Rosyjskiej poniosły również ogromne straty w sprzęcie bojowym. Od 24 lutego Rosjanie stracili m.in. 278 samolotów, 2908 czołgów, 5861 samochodów, 1899 systemy artyleryjskie, 1555 bezzałogowych jednostek powietrznych czy 4416 ciężarówek i cystern.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.