W Mińsku miał miejsce kolejny protest. Wzięło w nim udział około 200 osób, które mialy ze sobą wykorzystywane przez opozycję flagi w biało-czerwono-białych barwach, plakaty i  parasole.
Akcje miały miejsce też w innych białoruskich miastach, a także w Kijowie i w Tokio - podaje TUT.by. Tego dnia zorganizowano także rajd zwolenników władz i niewielkie prołukaszenkowskie mityngi.
25 października upływa termin tzw. narodowego ultimatum, które postawiła Alaksandrowi Łukaszence Swiatłana Cichanouska. Kandydatka opozycji w wyborach zapowiedziała, że ogłosi ogólnokrajowy strajk, jeżeli prezydent nie spełni trzech żądań.
Najważniejsze żądanie ludzi to odejście (urzędującego prezydenta Białorusi Alaksandra) Łukaszenki ze stanowiska. Oprócz tego protestujący domagają się: uwolnienia więźniów politycznych, zaprzestania represji oraz pociągnięcia do odpowiedzialności ich organizatorów i wykonawców, (a także) przeprowadzenia uczciwych wyborów” –zaapelowała w wydanym oświadczeniu Cichanouska, kandydatka opozycji w sierpniowych wyborach prezydenckich.
Ambasada USA w Mińsku wydała komunikat związany z protestami. Apeluje do swoich obywateli, by nie brali udziału w żadnych akcjach. Każdy także powinien robić zapasy na wypadek strajku i posiadać zapas gotówki na co najmniej trzy dni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.