Napaść miała miejsce w pobliżu Akademii Sztuk Pięknych przy ulicy Generała Romualda Traugutta 19/21. Na nagraniu, które udostępnił na Facebooku jego autor Marcin Połoniewicz, widać grupę mężczyzn rzucających się na osoby biorące udział w Strajku Kobiet. Według szacunków Połoniewicza napastników miało być około 40.
Strajk kobiet. Atak przy ASP we Wrocławiu
Na nagraniu widać, jak jeden z napastników mocno kopie uczestniczkę protestu w brzuch. Cios jest na tyle silny, że kobieta wydaje z siebie okrzyk. Można także dostrzec osobę, która zostaje skopana, kiedy leży na chodniku.
Przeczytaj także: Kolejny dzień Strajku Kobiet. A to tylko przedsmak tego, co będzie w piątek
Z tego co słyszałem, jesteście ludźmi honoru, szanuje to, ale żeby kobietę z buta kopać w brzuch!!! Zostawię to bez komentarza. Mam nadzieje, że to był incydent, taki incydent i już się nie powtórzy podczas protestów – napisał Marcin Połoniewicz na Facebooku.
Nagranie się urwało, ponieważ z rąk Marcina Połoniewicza został wyrwany aparat. Agresor uderzył tak mocno, że doszło do rozbicia obiektywu. Fotograf nie ukrywa, że jest to dla niego dotkliwa strata – w wyniku pandemii COVID-19 doszło do zamrożenia branży i tym samym utraty źródła dochodu.
Podczas tego incydentu jeden z was "niechcący" wytrącił mi z ręki pięścią aparat, w skutek czego rozbił się w nim obiektyw. Jest to dla mnie ogromna strata, ponieważ podczas pandemii moja branża została zamrożona i jest to dla mnie dość trudny czas – wyjaśnił Marcin Połoniewicz na Facebooku.
Przeczytaj także: Piła. Popierasz Strajk Kobiet? Nie dostaniesz bierzmowania
Marcin Połoniewicz zwrócił się do napastników z apelem. Wyjaśnił, że uczestnicy protestów nie są ich wrogami. Zasugerował, że prawdziwy "nieprzyjaciel" to osoba, która namawia Polaków, aby stanęli przeciwko sobie. Wyraził nadzieję, że w bieżących dniach między mieszkańcami kraju narodzi się solidarność.
Chłopaki, to nie my jesteśmy waszym wrogiem, on szczuje nas na siebie, zacierając swoje niezgrabne dłonie. Nie pozwólmy mu na to, bądźmy w tych dniach ponad podziałami! – apeluje Marcin Połoniewicz na Facebooku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.