Nowa wojna na Bliskim Wschodzie po ataku Hamasu na Izrael trwa od 7 października. Zwolennicy obu stron, rozsiani po całym świecie, nie mają zamiaru trzymać języka za zębami. Głównie jednak to Palestyńczycy wiodą prym w organizowaniu manifestacji, na które przychodzą tysiące osób wyrażających wsparcie dla działań Hamasu.
Potężnie manifestacje miały miejsce w wielu europejskich miastach - Berlinie, Londynie, Rzymie, Paryżu czy Stambule. Niejednokrotnie dochodziło do starć z policją i dewastacji.
Szalony tłum zebrał się znów na ulicach największego miasta w Turcji. W Stambule manifestacje poparcia dla Palestyńczyków to już codzienność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwolennicy Hamasu postanowili wyżyć się na jednej z restauracji McDonald's. Nexta opublikowała nagranie, na którym widać kilku mężczyzn rzucających w okna lokalu tym, co akurat mieli pod ręką. Niektórzy kopali szyby, które pękały i rozsypywały się w drobny mak. Nagranie można zobaczyć poniżej.
McDonald's wsparł izraelskich żołnierzy
Warto jednak pamiętać o szerszym kontekście tej dewastacji. Cel został obrany nieprzypadkowo. Sieć restauracji McDonald's ogłosiła jakiś czas temu, że wspiera Siły Zbrojne Izraela i służby izraelskie poprzez rozdawanie darmowych posiłków.
Jedzenie z McDonalda trafiało również do potrzebujących cywilów. - McDonald's przekazał i nadal przekazuje dziesiątki tysięcy posiłków jednostkom Sił Zbrojnych Izraela, policji, szpitalom, mieszkańcom Strefy Strip i wszystkim jednostkom ratowniczym - informowała sieć restauracji na Instagramie.
W sieci pojawiły się zdjęcia z wojskowymi, którzy dostali paczki z jedzeniem. Widać je było m.in. na wozach bojowych wojsk izraelskich. Sieć McDonald's nie kryła swojego wsparcia dla jednej ze stron. Takie działania wywołały jak widać natychmiastową reakcję wściekłego tłumu.
Czytaj koniecznie: Izrael: Miał pomóc w poszukiwaniach zamordowanych. Zrobił coś okropnego