Dramatyczny wypadek ratowników górskich na Słowacji. Do zdarzenia doszło 5 września podczas akcji ratunkowej w Małej Fatrze. Ratownicy przybyli terenowym samochodem do rannego turysty. W pewnym momencie ich pojazd zaczął się ześlizgiwać z trawiastej góry.
Kobieta, która była świadkiem zdarzenia, zaczęła wszystko nagrywać. Samochód przewrócił się na bok i koziołkował.
Nagle z auta wypadł jeden z pięciu pasażerów. Mężczyzna podniósł się i chciał dogonić uciekający samochód, jednak po kilku krokach się przewrócił. Po wielu kozłach samochód zatrzymał się na boku. Wideo opublikowano na Facebooku.
Horska Zachranna Służba (odpowiednik polskiego GOPR-u) poinformowała o wypadku. Wszyscy z pięciu podróżujących zostali ranni. Niestety jeden z nich jest w ciężkim stanie. Nie wiadomo na razie, jaka była przyczyna wypadku.
Przeczytaj także: Orchowiec. Ręka dostała się do mechanizmu. Potrzebny był śmigłowiec