Wideo z Tower of London wywołało w sieci ogromną falę komentarzy. Jeden z turystów nagrywał przejście Gwardii Królowej, gdy nagle wydarzyło się coś, w co ciężko uwierzyć. Maszerujący z bronią żołnierze weszli z pełnym impetem w chłopca. Przed wejściem w dziecko jeden z gwardzistów krzyknął tylko "zrobić przejście!".
Przeczytaj także: 6-letnia Maja nie żyje. Ojciec: Zrobię wszystko, by winni ponieśli karę
Zachowanie żołnierzy zdecydowanie nie spodobało się internautom. W sieci pojawiło się wiele negatywnych komentarzy. Sporo osób zwróciło uwagę, że chłopiec nie wszedł gwardzistom intencjonalnie w drogę, tylko stał tam w miejscu. Ponadto nie miał szans ich zauważyć ani zareagować, gdyż stał odwrócony do nich plecami. Komunikat wypowiedziany przez maszerujący padł również zbyt późno, aby małoletni mógł usunąć się z drogi.
Przeczytaj także: Nie żyje 38-latka chora na COVID-19. Była w szóstym miesiącu ciąży
Sprawa została skomentowana przez rzecznika armii brytyjskiej stacji radiowej LBC. Ten przyznał, że został powiadomiony o incydencie. Zachowanie gwardzisty zostało przez niego usprawiedliwione faktem, że ten musiał kontynuować swoją służbę. Rzecznik wyjaśnił również, że po zakończeniu przemarszu żołnierz podszedł do dziecka i sprawdził, czy wszystko z nim w porządku.
Przeczytaj także: Przerażający finał orgii w luksusowym hotelu. Nie żyje milioner
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.