Strażacy utknęli na zalanej ulicy, było groźnie. Wtedy na pomoc ruszyło wojsko

Wielka woda zalewa kolejne miejscowości na Dolnym Śląsku. W Nysie strażacy zostali odcięci od świata, woda zalała ich ciężki samochód ratowniczy. Jak informuje "Tygodnik Podhalański", niezbędna była interwencja wojska. Szczegóły widać na nagraniu, żołnierze spisali się na medal.

Strażacy utknęli na zalanej ulicy, było groźnie. Wtedy na pomoc Strażacy utknęli na zalanej ulicy, było groźnie. Wtedy na pomoc ruszyło wojsko
Źródło zdjęć: © Facebook
Kacper Kulpicki

Centrum Nysy przez wodny żywioł zostało odcięte od reszty miasta. Zerwane zostały dwa mosty, a część dróg jest nieprzejezdna. Takie skutki wyrządził mały dopływ Nysy, który w kilka godzin zamienił się w rwącą i niebezpieczną rzekę.

Dynamiczna sytuacja jest bardzo poważna, a skutki odczuli nie tylko mieszkańcy, ale także strażacy. "Tygodnik Podhalański" opublikował w sieci nagranie, na którym widać wóz strażacki, który utknął w miejscu i nie mógł przejechać przez zalane skrzyżowanie.

Byliśmy świadkami, jak strażaków ratowało wojsko — czytamy na platformie X.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wrocław wyłączył windy. " To jest przesada"

Wojskowi podjęli skuteczną próbę uratowania znajdujących się w pojeździe ochotników z oddziału SP. Podjechali pod tył wozu, by ułatwić pasażerom ewakuację. Ci ubrani w kapoki ratunkowe przeszli z dachu jednego pojazdu do drugiego, a później schronili się w środku.

Mimo naporu wody żołnierzom udało się odjechać na bezpieczną odległość. Wóz strażacki pozostał częściowo w wodzie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie uszkodzony. W rwącej rzece znajdują się konary drzew, które mogą go zdemolować.

Nie ma wątpliwości, że noc z 15 na 16 września dla przedstawicieli służb będzie nieprzespana. Najnowsze doniesienia wskazują, że w Nysie zalewane są kolejne ulice. O godz. 14:00 zamknięta została ul. Piłsudskiego. Woda wdarła się też do szpitala.

Mieszkańcy miasta publikują nagranie i zdjęcia, na których widać ogrom powodziowych zniszczeń. Wielu z nich przyznaje, że takiego żywiołu nie widziało nawet podczas "powodzi tysiąclecia" w 1997 roku. Aktualna sytuacja ma być jeszcze gorsza niż wtedy.

Nysa pod wodą. Burmistrz wydał komunikat

Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz wydał specjalny komunikat, w którym zaapelował do mieszkańców, by w miarę możliwości ewakuowali się lub przenieśli na wyższe piętra budynków, w których przebywają.

Niestety nie jesteśmy w stanie określić siły i kierunków grożącej nam powodzi. Generalnie bezpiecznie jest "za rzeką". Spakujmy dokumenty (dowody osobiste) klucze, leki, zmienną odzież na 48h, przekąski i wodę. Można wziąć koc i ładowarki do telefonu — napisał w sieci.
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem