Rozmowa zaczyna się jak każda inna, przynajmniej z perspektywy funkcjonariusza. - Halo, czy to policja Chersonia? - pyta "Anton UA". - Nie, Nowej Kachowki. Dyżurny Nowej Kachowki - odpowiada mundurowy. - Dzwonimy w sprawie waszego zamówienia, białego materiału - zaczyna żartować influencer, starając się utrzymać poważny ton. - Już to przygotowaliśmy - dodaje. - Nie zamawialiśmy żadnego materiału - kontruje policjant.
Zamawialiście. Już przygotowaliśmy i pocięliśmy na flagi. (...) Jak je przekazać? - dopytuje w dalszej części nagranej rozmowy "Anton UA".
Niczego nieświadomy funkcjonariusz, pracujący dla rosyjskich władz okupacyjnych, starał się wybrnąć jakoś z tej sytuacji. Nie wiedział jednak, że po drugiej stronie popularny influencer po prostu z niego żartuje.
Chwila, na policję zamawiano? (...) Mamy sami podjechać i odebrać? - pyta na poważnie mundurowy, doprowadzając do śmiechu ukraińskiego blogera.
Strollował Rosjan. Policjant nie wiedział, co się dzieje
Gdy temat się wyczerpał, "Anton UA" zapytał jeszcze o możliwość organizacji imprezy masowej w centrum miasta. - Jak można otrzymać pozwolenie? (...) Chodzi o powitanie ukraińskich żołnierzy - powiedział internetowy celebryta. - Tam będzie pirotechnika, otwarty ogień. Zgoda będzie potrzebna - dodał. - Przyjedźcie na policję. Wydamy wam pozwolenie na powitanie ukraińskich żołnierzy - usłyszał niespodziewanie w odpowiedzi.
Zobacz także: "Referendum" coraz bliżej. Tak Rosjanie kupują głosy
W obwodzie chersońskim najeźdźcy utworzyli już "komisję wyborczą", która ma przeprowadzić "referendum w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej". Pseudoreferendum zaplanowano na 11 września 2022 roku. Więcej na ten temat piszemy w artykule Rosjanie chcą przekupić Ukraińców. Padła kwota, zostało 11 dni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.