Strusia złapano na Cmentarzu Zachodnim przy ul. Bronowickiej w Szczecinie. Zwierzę zauważono tam w środę. Wcześniej tropikalny przybysz był widziany przy drodze krajowej numer 10 w Skarbimierzycach oraz w Policach i w Kołbaskowie.
Ogromny ptak został schwytany za pomocą fortelu. Gdy wszedł na teren szczecińskiego cmentarza, pracownicy obiektu zamknęli bramę, aby uniemożliwić mu ucieczkę i ochronić go przed śmiercią pod kołami samochodów. Na miejsce przybył miejski łowczy i schwytał strusia. Zwierzę zostało przekazane w ręce fundacji "Dzika Ostoja".
- Miał bardzo dobre warunki, bo po pierwsze - jest ciepło, a po drugie - ma dużo roślinności. Strusie żywią się też owadami, często je łapią. Przyjmiemy go do nas. On chyba pochodzi z Polic; kilka lat temu stamtąd mieliśmy emu, które przebywają bezpiecznie u nas w ośrodku - powiedziała w rozmowie z Radiem Szczecin Marzena Białowolska, nowa opiekunka strusia.
Policja skontaktowała się ze wszystkimi hodowcami strusi w regionie, jednak żaden z nich nie "przyznał się" do ptasiego uciekiniera. Funkcjonariusze podejrzewają, że ptak mógł przywędrować do Szczecina z Niemiec.
Źródło: Radio Szczecin
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl