Jak relacjonują świadkowie - policja i pogotowie bardzo szybko pojawili się na miejscu. Pierwsi mieli się pojawić mundurowi z komisariatu na Starym Mieście.
Staliśmy może 20 metrów od tego miejsca. Usłyszeliśmy strzał, ktoś zaczął przeraźliwie krzyczeć. Widzieliśmy, że ktoś leży. Potem drugi strzał i druga osoba leży. Zaczęliśmy uciekać - relacjonowała zdarzenie "Gazecie Wyborczej" mieszkanka Poznania, która była świadkiem tragedii.
Jak wyjaśnia policja - sprawcą miał być jeden z mężczyzn, a jego broń została na miejscu zdarzenia. Zajmują się nią właśnie technicy. Mężczyzna, który przeżył strzelaninę, trafił do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety nie wiemy, w jakim jest stanie - powiedział w rozmowie z o2.pl rzecznik wielkopolskiej policji, Andrzej Borowiak.
Dodał też, że policja zabezpieczyła już monitoring z miejsca zdarzenia. Są też świadkowie strzelaniny, których zeznania zostaną spisane.
Czytaj także: Oddali 17 strzałów w stronę chorego na schizofrenię mężczyzny. "Groził, że nas zabije i zabierze do Boga"
Aktualizacja
Po godzinie 18:30 policja przekazała, że także drugi mężczyzna nie żyje. Uczestnicy strzelaniny mieli 30 i 31 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.