Do zdarzenia doszło w rosyjskim mieście Perm w poniedziałek przed południem. Około godziny 11 na teren kampusu Permskiego Państwowego Uniwersytetu wszedł uzbrojony mężczyzna. Świadkowie zdarzenie powiedzieli portalowi Meduza, że sprawca był w wojskowym mundurze i strzelał z karabinu maszynowego. Biuro prasowe uczelni potwierdziło te doniesienia.
Potwierdzam informację, mieliśmy strzelaninę. Moi koledzy i ja byliśmy w sali konferencyjnej, niektórzy pracownicy zamknęli się w środku, inni pracownicy ukryli się w swoich biurach – powiedział rzecznik.
Czytaj także: Mamy brązowy medal! Wielki sukces Polaków
Strzelanina na rosyjskim uniwersytecie. "Opuść teren"
Uczelnia w mediach społecznościowych wystosowała apel do studentów, którzy są na uczelni. "Jeśli jesteś obecnie na terenie uniwersytetu, jeśli jesteś na sali zajęciowej, spróbuj zamknąć drzwi od środka i nigdzie się nie ruszaj. Jeśli jesteś na kampusie, opuść teren, jeżeli masz taką możliwość" - czytamy w komunikacie uniwersytetu.
W mediach społecznościowych pojawiły się liczne nagrania z miejsca zdarzenia. Widać na nich, jak uzbrojony mężczyzna zaczyna strzelać do drzwi budynku uniwersytetu, a póżniej wchodzi do środka. Na innych filmikach widać, jak studenci uciekają z sal wykładowych, wyskakując w okna na 1. piętrze.
Czytaj także: Władimir Putin powinien się bać. Pokazano wyniki sondażu
Sprawcą był 18-latek. Broń kupił legalnie
Jak poinformowało źródło agencji RBK, sprawcą był 18-letni Timur Bekmansurow. Kilka godzin przed atakiem napisał o tym, co planuje zrobić na uczelni za pośrednictwem mediów społecznościowych. Apelował, aby nie traktować tego, co się dzieje, jako zamachu terrorystycznego.
W poście opublikował też swoje zdjęcie z karabinem maszynowym i nabojami. Dodał, że broń została nabyta legalnie i początkowo atak był przygotowywany w szkole, w której studiował strzelec.
Co najmniej 8 ofiar
Według wstępnych informacji zginęło co najmniej 8 osób, a kilkanaście zostało rannych. Na zdjęciach w sieci widać potłuczone szkło przed wejściem do budynku uczelni i krew na chodniku. Nieoficjalnie pojawiają się doniesienia o tym, że ranni zostali również strażnicy uniwersyteccy - pisze lokalny portal 59.ru.
Z powodu zdarzenia uczelnia odwołała wszystkie dzisiejsze zajęcia. Kilkadziesiąt minut po ataku uniwersytet poinformował, że strzelec został zabity. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej informuje z kolei, że 18-latek został ranny podczas aresztowania.
Nieoficjalnie: strzelec został "zneutralizowany"
Funkcjonariusze służb bezpieczeństwa nie potwierdzili jeszcze informacji o jego śmierci. Źródło agencji Interfax wcześniej twierdziło również, że strzelec "został zneutralizowany" podczas strzelaniny.