Na osiedlu Nowe Żerniki przy skrzyżowaniu ul. Barskich i al. Architektów we Wrocławiu, grupa mężczyzn spożywała na schodach alkohol oraz głośno rozmawiała. Jedna z kobiet zwróciła im uwagę, że zachowują się niestosowanie i przeszkadzają innym ludziom.
Mężczyźni nie posłuchali kobiety, która zdecydowała się wezwać policję, jednak gry radiowóz przyjechał, mężczyzn na miejscu już nie było.
Czytaj także: Koszmarny wypadek pod Kielcami. 19-latek wjechał w ludzi
Jak podkreślała Gazeta Wyborcza, mężczyźni nie dali za wygraną i po kilku godzinach wrócili w to samo miejsce. Najpierw wystrzelili z wiatrówki kilkukrotnie w okna kobiety, która zwracała im wcześniej uwagę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie koniec bowiem, bandyci celowali w głowę właścicielowi mieszkania, grozili, że zrobią krzywdę właścicielce oraz jej dziecku. Potem ostrzelali pobliski sklep z alkoholem.
Policja ma ważny dowód
Policja interweniowała na miejscu zdarzenia po raz drugi. Przyjechało kilka radiowozów w tym nieoznakowane, oraz ekipa z psami tropiącymi. Pod sklep przyjechała też firma ochroniarska. Po kilku dniach policja poinformowała, że nastąpił mały przełom w tej sprawie.
Jeden z mieszkańców złożył zawiadomienie o uszkodzeniu mienia, ale też groźbach karalnych. Komisariat Wrocław Fabryczna prowadzi to postępowanie. Sprawcy nie zostali jeszcze zatrzymani, ale zabezpieczyliśmy ich wizerunki z monitoringu, więc to zapewne kwestia czasu - przekazuje redakcji portalu TuWroclaw.com Aleksandra Freus z biura prasowego wrocławskiej policji.
Jak podkreśla wspomniane źródło, mężczyźni od południa pili na osiedlu, a gdy ich obecność zakłócała spokój mieszkańcom, jedna z mieszkanek odezwała się.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.